
Wraz z upływem stycznia definitywnie skończyła się historia OFE, czyli Otwartych Funduszy Emerytalnych, pokłosia jednej z czterech strukturalnych polskich reform rządu Jerzego Buzka pod koniec ubiegłego wieku. OFE były powołane w celu podniesienia przyszłych świadczeń emerytalnych Polaków wypłacanych z ZUSu. Już od ich utworzenia w 1999 roku zaczęła się dyskusja na temat nie tylko ich przyszłości, ale również skuteczności tzw. drugiego filaru. Jednakże, nas nie interesuje burzliwa historia polityczna Polski po 89 roku, lecz kwestia, która dotyka Polaków w równym stopniu każdego dnia, czyli pieniądze. Co zatem stanie się ze środkami gromadzonymi w OFE? Gdzie i na jakich zasadach one trafią i dlaczego warto się pochylić nad tą kwestią, żeby móc decydować o pieniądzach zbieranych przez lata. Odpowiadamy na najważniejsze pytania związane z naszymi oszczędnościami na godziwą starość.
Chwiejny drugi filar. Polacy mają wybór
Po likwidacji OFE środki w nich gromadzone automatycznie trafiają na Indywidualne Konta Emerytalne, nowoutworzony filar powstały na bazie nieistniejących już Otwartych Funduszy Inwestycyjnych. Od pieniędzy tam ulokowanych zostanie pobrana tzw. opłata przekształceniowa w wysokości 15% obecnie zgromadzonych aktywów. Możemy także samodzielnie zdecydować o przeniesieniu pieniędzy na nasze subkonta w ZUSie. Druga opcja jednak wiąże się z koniecznością złożenia odpowiedniego oświadczenia chęci przekazania wszystkich pieniędzy w całości do ZUSu, w takim razie opłata przekształceniowa nie zostanie pobrana, jednak całe aktywa będą podlegały regułom obowiązującym w ZUSie (np. od wypłacanej emerytury będzie pobierany podatek dochodowy).
IKE a ZUS. Gdzie ulokować pieniądze?
Co zatem się opłaci: złożyć deklaracje i gromadzić środki na subkoncie czy zostawić wszystko jak jest i zgodzić się na automatyczne przeniesienie funduszy do IKE? Obydwie opcje mają swoją specyfikę i rządzą się zupełnie odmienną logiką rozporządzania ulokowanymi oszczędnościami.
Scenariusz „Decyduję się na IKE”:
Scenariusz „Jednak przeniosę pieniądze do ZUSu”:
Tak czy inaczej będziemy musieli zadecydować o przyszłości naszych oszczędności. Warto jednak pamiętać, że zarówno IKE, jak i konto w ZUSie nie dają pełnej gwarancji godziwej jesieni życia. Te pierwsze opierają się na aktywach o różnym stopniu ryzyka i są narażone na spadek wartości w zależności od kondycji rynków finansowych. Drugie rozwiązanie zaś już teraz gwarantuje nam dożywotnią, ale relatywnie niską emeryturę (wg prognoz ekspertów wysokość przeciętnego świadczenia będzie jeszcze niższa). Problem również tkwi w samej strukturze organizacyjnej i zarządzaniu naszymi składkami. Zatem lepiej wziąć sprawę w swoje ręce i rozważyć możliwości, jakie dzisiaj dają inne istniejące fundusze inwestycyjne.
Jeśli masz więcej pytań, skontaktuj się z agentami agencji ubezpieczeniowej:
Ama Consulting
http://amaconsulting.pl/
Biuro Białołęka
ul. Strumykowa 28
03-138 Warszawa
+48 500642071
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie