Reklama
Światła na Modlińskiej zmorą kierowców
Dlaczego kierowcy tak nie lubią ul. Modlińskiej? Dlaczego droga która pozornie jest szybka i bezproblemowa powoduje irytację? Wszystkiemu winne są nieskoordynowane światła, które skutecznie tamują ruch.
- Co za spece pracowali przy montowaniu świateł na Modlińskiej? Jeżdżę codziennie i jeszcze nie zdarzyło mi się przejechać na tzw zielonej fali, chociaż staram się przestrzegać ograniczeń i nie przekraczać dozwolonej prędkości. Jak uda się przejechać na dwóch zielonych po kolei to już jest prawdziwy cud – opowiada Czytelnik i dodaje, że codziennie pokonuje trasę z granicy Jabłonny do Mostu Północnego. Na tym około pięciokilometrowym odcinku zainstalowano osiem sygnalizacji świetlnych i każda z nich żyje swoim życiem. - Kiedyś słyszałem, że światła są tak ustawione, że jadąc z przepisową prędkością można przejechać wszystkie bez zatrzymywania. Nic bardziej mylnego! Droga zamiast ok. 7 minut często zajmuje ponad 15!
Ponieważ podobnych głosów oburzenia jest wiele, zapytaliśmy u źródła jak to faktycznie jest z tą synchronizacją świateł na głównej arterii Białołęki.
- Na ul. Modlińskiej możemy mówić o koordynacji tylko pomiędzy skrzyżowaniami Elektronowa/pętla autobusowa na Modlińskiej oraz Światowida i Podróżnicza. Na pozostałych skrzyżowaniach nie ma koordynacji – mówi Mikołaj Pieńkos z Zarządu Dróg Miejskich. Dodaje też, że skoordynowanie świateł na Modlińskiej będzie zapewne brane pod uwagę po modernizacji sygnalizacji i wymianie urządzeń. Tą decyzję podejmie jednak Miejski Inżynier Ruchu.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo iBialoleka.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
A inżynier miejski ruchu ma 80 lat...potem 20 lat następny będzie się zapoznawał z planem modernizacji...potem konsultacje, przetargi,protesty,blokowanie wymiany,powtórny przetarg,przebudowa drogi, zwężenia,poszerzenia, znów zmiana planu itd...kiedy to urzędactwo w końcu się skończy
Zgadza sie, 15-16 min z Jabłonny do urzedu gm Bialoleka - ale przy srednich korkach i tych nieszczesnych swiatlach. Przy obecnej organizacji ruchu czyli przewęzeniu pasa przy urzedzie - ok 18 min ten sam krotki kawalek.