Brzeziny walczą o park. Jest petycja!

Jest petycja do władz dzielnicy o zachowanie zielonego terenu u zbiegu ulic Echa Leśne i Zbyszka z Bogdańca. W tym miejscu jedna z mieszkanek zaplanowała „Park Odpoczynku”. Projekt pod tą nazwą znalazł się w budżecie partycypacyjnym.

Mieszkańcy mieli nadzieję, że zyskają swoje zielone miejsce relaksu. Miało być nasadzone ok. 50 drzew, posiana trawa, zamontowane ławki, ścieżki dla pieszych, rowerzystów i biegaczy.

- Mieszkamy w stolicy, a nie mamy parku. Nie mamy gdzie pójść na spacer w słoneczny dzień, bo na Brzezinach są wąskie chodniki i na poboczach dróg nie rosną drzewa. Biegacze nie moją bezpiecznych dróżek do biegania – opisuje autorka projektu.

Niestety, szybko „sprowadzono ją na ziemię” z tą uroczą wizją. Projekt został negatywnie zweryfikowany. Dlaczego? Teren przeznaczony jest na sprzedaż, czyli jakby nie patrzeć, mamy powtórkę z Ogrodów Mehoffera. Mieszkańcy chcą parku, dzielnica planuje sprzedać działkę. Na Nowodworach finalnie się udało zachować zielony zakątek. Czy tak będzie i na Brzezinach? Wszyscy mają nadzieję, że tak.

Stowarzyszenie Razem dla Białołęki napisało petycję do władz dzielnicy o zachowanie terenu.

- Pozostawiając działkę na sprzedaż wiązałoby się to z wycinką obecnego drzewostanu i całkowite zaprzepaszczenie szansy na stworzenie w tej okolicy terenu o funkcjach wypoczynkowo -rekreacyjnych. W tym rejonie to jedyna działka, na którym mógłby powstać park i utrata tej działki byłaby dotkliwa, w szczególności dla mieszkańców Brzezin. Niepokoi nas fakt, że przy stale rosnącej liczbie mieszkańców nie przewiduje się żadnych enklaw zieleni służących rekreacji i wypoczynkowi. Obserwujemy, że w dzielnicy nie dąży się do zagospodarowania istniejącego potencjału zieleni, przy tym ignorując potrzeby mieszkańców w tym zakresie – czytamy w petycji.

Całą petycję znajdziecie tutaj. W tym miejscu możecie też ja podpisać.