
- Tegoroczny sezon rozpocząłem z dużym opóźnieniem, bo dopiero wczoraj, no ale wcześniej się nie dało... Jarałem się jak Rzym za Nerona (nie moje, ale piękne, prawda? ), że w tych opadach Kładka Żerańska będzie wyglądać zjawiskowo. No to podjeżdżam wracając z centrum, paczę i nie wierzę: wyłączyli prunt. Awaria? Sabotaż? Celowe działanie, bo "przecież zimą się nie jeździ na rowerze!"? - taki wpis pojawił się dzisiaj na fejsbukowym profilu "Rowerowawa".
Okazuje się, że o egipskich ciemnościach na tym w sumie nowym i szumnie otwieranym obiekcie nikt nic nie wie. O braku oświetlenia na Kładce poinformowaliśmy Zarząd Mienia Miasta. Co z tego wynikło? Kolorowe światła, pokazywane na wszystkich zdjeciach polityków zostały wyłączone celowo. Iluminacja ponownie rozbłyśnie w połowie stycznia. A oświetlenie podstawowe? Wszystko wskazuje na awarię.
- Wykonawca już diagnozuje problem. Prawdopodobnie brak oświetlenia spowodowany jest uszkodzeniem kabli przez firmę wykonującą prace na ul. Delfina. Jutro zostaną wykonane pomiary w celu potwierdzenia powodu braku oświetlenia - zapewnia Paulina Pająk z działu ds. zagospodarowania nadbrzeży Wisły Zarządu Mienia m.st. Warszawy.
Foto: FB/rowerowawa
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie