Kanalizacja w części Czeremchowej w tym roku?

Od niemal 30 lat mieszkańcy ul. Czeremchowej proszą MPWiK o położenie kanalizacji, a co za tym idzie też remont drogi. Jak opowiadają rozgoryczeni, obiecywano im dużo, twierdzono nawet, że są pieniądze na ten cel, ciągle jednak pojawiają się jakieś przeszkody, które uniemożliwiają urzędnikom realizację tej tak wyczekiwanej inwestycji.

- To już czwarty burmistrz mówi, że coś w końcu zrobią i na tym się kończy - tłumaczy jeden z mieszkańców.

Mieszkańcy Czeremchowej i okolic maja wielki żal. Tym bardziej, że obiecywano im naprawdę dużo. Opisywany obszar znajduje się po sąsiedzku z Oczyszczalnią Ścieków "Czajka". To, że te obszary są nieskanalizowane stanowi niechlubną wizytówkę zarówno Władz Miasta jak również samej Spółki.

- Mieszkańcy doskonale pamiętają obietnice złożone podczas negocjacji w sprawie budowy spalarni w Czajce. Namacalnie odczuli, że nie zostali potraktowani poważnie, a wręcz instrumentalnie. Najwyższy czas, aby wywiązać się z umowy zawartej ze stroną społeczną - mówi radna Mariola Olszewska, która od długiego czasu próbuje przebić się przez urzędniczy beton i pomóc mieszkańcom.

Okazuje się, że MPWiK ma plany dotyczące tej okolicy. Na pewno nie wystarczające, ale w końcu coś powinno się ruszyć w rejonie oczyszczalni.

- W zakresie zamierzeń inwestycyjnych planowanych do realizacji przez MPWiK w m.st. Warszawie S.A. w najbliższych latach w ulicy Czeremchowej planowana jest budowa sieci kanalizacyjnej na odcinkach: od ul. Przylesie do studni S14 na kolektorze przy planowanej ulicy Mehoffera-Bis, od ul. Prząśniczek do ul. Czeremchowej 12, od planowanej ulicy Mehoffera-Bis na odc. od ul. Czeremchowej do ul. Projektowanej 16D oraz od ulicy Czeremchowej 10 do ulicy Mehoffera - mówi Marzena Wojewódzka z MPWiK i zachowawczo dodaje, że zarówno zakres przedmiotowy inwestycji, jak i harmonogram ich realizacji jest w części zależny od uwarunkowań zewnętrznych i może podlegać weryfikacji wobec woli właściciela, czynników społecznych oraz innych niezależnych od Spółki. Czy ta informacja to powód do radości?

- Zapowiedzi MPWiK oczywiście cieszą, chociaż ich skala jest daleko niewystarczająca. Mam nadzieję, że znowu nie okaże się, że występują okoliczności „niezależne od Spółki "? Liczę, że Zarząd Dzielnicy przełamie własną niemoc, jeżeli chodzi o współpracę z MPWiK, a co za tym idzie szybką rozbudowę sieci kanalizacyjnej i wodociągowej w naszej dzielnicy. Oczekuję większej kreatywności Zarządu w rozwiazywaniu problemów np. z pozyskaniem gruntów miedzy innymi pod pompownie. Jest wiele przykładów, że takie grunty są, ale np. przez wieloletnie zaniedbania proceduralne lokalnych władz nie mogą być wykorzystane - mówi Mariola Olszewska i podkreśla, że postawa MPWiK też jest daleka od poprawnej. Spółka powinna pamiętać, że to ona jest zobowiązana do zabezpieczenia potrzeb mieszkańców w zakresie świadczonych przez siebie usług. Powinna wykazać maksymalne zaangażowanie w rozwiązywanie trudności powstających przy realizacji poszczególnych zadań.

Foto: googlemaps/uponor