Reklama
Klimatyczne miejsce ma problemy - efekt przedłużającego się remontu Głębockiej
Pub "Volta" to jedyny lokal z klimatem PRL we wschodniej części Białołęki. Jak opowiadają stali bywalcy, przyciąga tam przesympatyczna załoga, dobre jedzenie i to, że jest po sąsiedzku.
- Jak tylko mam okazję wpadam tam na pierogi szwagra. Takiego drugiego miejsca u nas nie ma. Polecam wszystkim te pyszności - mówi mieszkanka Derb.
Niestety, choć miejsce klimatyczne, a jedzenie pyszne, lokal zaczął borykać się trudnościami. Przeciągający się remont ul. Głębockiej może uśmiercić to wyjątkowe miejsce.
- Niestety w zasadzie nie radzimy sobie w ogóle. Klienci, którzy mieliby przyjechać na obiad szybko zdają sobie sprawę, że muszą zrobić dużo więcej kilometrów żeby do nas dotrzeć - zupełnie się temu nie dziwimy. Bywały dni, że nie zapewniano nam w ogóle wjazdu wiec musieliśmy w ogóle zamykać firmę. Ciężko powiedzieć czy zdołamy się utrzymać - mówi Karol Małecki i podkreśla, że pub to rodzinny pomysł.
- Stwierdziliśmy, ze nie ma nic podobnego w pobliżu, a ludzie mieszkający w tych rejonach nie mają gdzie wyjść wieczorem czy zjeść obiadu - opowiada początki Karol i dodaje, że pub został otwarty w 2006 roku. W tym zatem będzie świętował swoje 13 urodziny - mamy nadzieję, że ta 13 będzie mimo trudności dla Volty pomyślna.
Co wyróżnia ten lokal? Na pewno to, że o kuchnię od początku dbała najlepsza kucharka na świecie czyli mama. Dzięki jej szkole do dzisiaj wszystko gotowane jest z wysokiej jakości produktów.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo iBialoleka.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Oni sie w ogóle nie reklamują pierwsze słyszę ze można tam zjeść obiad
Nawet nie wiedziałem, ze tam jakiś pub jest...
Moża zjeść i to bardzo smacznie, polecam pierogi szwagra
Zmieńcie browar na jakiś lepszy, bo tych korpo sikow nie da się pić. Jedzenie ok. Placek zajebisty. Do deski musielibyscie zmienić kucharza... Dawno nie widziałem miejsca, które ma tak ogromny potencjał, a jest tak fachowo marnowane. Mała reklama faktycznie się przyda. Pozdrawiam i szczęścia życzę
Bywam często, bo to jedyny lokal w okolicy. Po pierwsze załoga nie jest sympatyczna, czasami mam wrażenie, że pracuje za karę. Jedzenie nie jest dobre, jedyne co polecam to faktycznie placek. Mielibyscie więcej klientów, gdyby goście nie byli wypraszani przez obsługę punkt po ustalonej godzinie zamknięcia. Rozumiem dwie osoby na sali - zapraszamy ponownie. Ale latem kiedy jest ich kilkanaście? No wiem obsłudze trzeba by zapłacić nadgodziny. No ale to w końcu na Klientach generujecie przychód. Może więc warto jednak kilka rzeczy zmienić...