Książeczka sanepidu — kiedy warto ją mieć?

Właściwie już nie istnieje twór zwany "książeczka sanepidowska", jednak nadal trzeba ją mieć. Zgodnie z prawem do pracy w gastronomii należy posiadać orzeczenie do celów sanitarno — epidemiologicznych wydawane przez lekarza. To orzeczenie wymaga wykonania dokładnie takich samych badań jak tych wykonywanych celem otrzymania "książeczki sanepidowskiej". Właśnie dlatego nazwa "książeczki" wciąż funkcjonuje.

Kto powinien mieć książeczkę sanpeidowską?

Urzędy Pracy pomagają bezrobotnym znaleźć zatrudnienie. Im więcej kwalifikacji mamy, tym proces jest łatwiejszy. Urząd Pracy zawsze ma na celu wykorzystanie pełnego potencjału kandydaty, by ten mógł zarabiać i sam siebie utrzymywać. Ofert pracy w gastronomii zawsze jest dużo. W związku z tym możemy otworzyć sobie drogę, na nowe możliwości, przechodząc badania lekarskie, umożliwiające pracę w gastronomii. Znalezienie pracy, gdy mamy książeczkę sanepidowską jest dużo łatwiejsze. Także każda bezrobotna osoba, która chciałaby zwiększyć swoje szanse, na znalezienie pracy powinna taką książeczkę sobie wyrobić.
Orzeczenie sanitarno-epidemiologiczne jest potrzebne w takich zawodach jak: kelner, kucharz, pomoc kuchenna, barman, lekarze, salowe, położne, pielęgniarki, przedszkolanki, osoby zatrudnione przy produkcji niektórych leków, mające kontakt z dużą grupą ludzi itp.

Jakim zagrożeniom zapobiega orzeczenie sanitarno-epidemiologiczne?

Dzięki tym badaniom można wykryć, czy dana osoba jest nosicielem groźnych bakterii, którymi łatwo można zarazić innych. Sprawdza się obecność takich bakterii jak: Salmonella, prątki gruźlicy, pałeczki duru rzekomego, bakterii Shigella, pałeczki duru brzusznego. Koszt wyrobienia książeczki sanepidowskiej jest niewielki, wynosi około 200 złotych, a dzięki niej mamy szansę zdobyć pracę na wielu nowych stanowiskach.