Reklama

Nietrzeźwy przyjechał do sklepu, który wcześniej okradł

Na Białołęce policjanci spotkali się ostatnio z dość zawiłą historią. Oczywiście odpowiednio zainterweniowali.

Policjanci z Białołęki interweniowali ostatnio w jednym z marketów. Czekał na nich tam ochroniarz z pijanym i agresywnym klientem. Pracownik wytłumaczył, że zaledwie dwa dni wcześniej, mężczyzna wraz z innym klientem... ukradli alkohol warty około tysiąca złotych. Dodatkowo delikwenci uciekając z towarem uszkodzili drzwi wejściowe. 

W policyjnym systemie znaleziono inne ciekawe fakty z życia 40-latka. Jak przekazała kom. Paulina Onyszko z KRP VI, "sąd Rejonowy w Legionowie wydał nakaz doprowadzenia do aresztu, gdyż [mężczyzna - przyp. aut.] miał do odbycia karę 1 roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności. Miał też cztery sądowe zakazy prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych obowiązujące do końca 2026 roku".

To jednak nie koniec. Odnajdując przy 40-latku kluczyki do samochodu, mundurowi nabrali podejrzeń, że nie zastosował się do poleceń sądu. Sam ochroniarz przyznał, iż widział, jak zatrzymany wysiada z pojazdu pod sklepem. Wyszło na to, że mężczyzna przyjechał "na zakupy", wcześniej spożywając alkohol. W pojeździe ujawniono dwie butelki wysokiej jakości napojów procentowych.

Za przestępstwa grozi 40-latkowi 7,5 roku więzienia.

Źródło: KRP VI

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iBialoleka.pl




Reklama
Wróć do