Nowe oblicze ul. Skarbka z Gór

Lada moment zakończą się prace na budowie przedłużenia ul. Skarbka z Gór. Czy wszystkie wprowadzone rozwiązania zadowalają mieszkańców?

Nie ulega wątpliwości, że przedłużenie Skarbka z Gór to projekt i pomysł bardzo dobry, bo rozładował korki na ul Magicznej i znacząco udrożnił ruch na Skarbka z Gór. Usprawni się komunikacja z osiedla Derby do Trasy Toruńskiej, W sumie powstało ok. 400 metrów drogi z obustronnym chodnikiem i oświetleniem. Na inwestycji zyskała też stara część ulicy. Nie ma już kostki, a równiutki asfalt. Lepiej jest też z oświetleniem – latarnie przeniesiono z działek wspólnot mieszkaniowych do pasa drogowego. Jest tez dobra wiadomość dla pieszych – poszerzenie chodnika przy latarniach, przejściu dla pieszych i przystanku. Wszystko wygląda pięknie, pojawiają się jednak wątpliwości.

- Inwestycja jest bardzo dobrym pomysłem, największe korki zostały rozładowane, to jednak zmieniona organizacja ruchu na skrzyżowaniu z ul Jesiennych liści wywołuje sporo kontrowersji i niestety kolizji drogowych wywołanych mało ergonomiczną organizacją ruchu. Zanim pokonamy nasze przyzwyczajenia to sporo nerwów i pieniędzy będzie nas to kosztować. Największymi przegranymi tego rozwiązania są mieszkańcy ulic Jesiennych liści Starej gruszy i Współczesnej, którzy teraz zmagają się z koniecznością wbicia się do głównego nurtu komunikacyjnego z drogi podrzędnej, a ruch ten dodatkowo jest ograniczany przez pojazdy, które w godzinach szczytu z trudem włączają się do ruchu na rondzie – mówi radna Joanna Rabiczko i podkreśla, że ul. Skarbka z Gór jest bardzo wąska. - Zastanawiam się jak będzie wyglądał ruch na tym skrzyżowaniu po uruchomieniu tam linii autobusowych – tłumaczy radna, a my zapytaliśmy władze dzielnicy jak widzą komunikację autobusową na nowej drodze skoro nie ma tam zatok przystankowych.

- Na zatoki przystankowe nie ma miejsca. Droga jest zbyt wąska. Będą perony. Szczegóły jednak zapadną po konsultacjach dotyczących komunikacji na Białołęce. Te powinny rozpocząc się jeszcze w listopadzie – tłumaczy wiceburmistrz Jacek Poddębniak.