Wodny plac zabaw - to będzie hit w aktualnej edycji budżetu partycypacyjnego!

Wszystko wskazuje na to, że to będzie prawdziwy hit w aktualnej edycji budżetu partycypacyjnego. Wodny plac zabaw dla dzieci to pomysł pani Dominiki, która poprosiła o wyrażenie opinii innych rodziców z Białołęki. Zainteresowanie już jest ogromne.

- W nadchodzącej edycji Budżetu Partycypacyjnego naszej dzielnicy chciałabym zgłosić innowacyjny – jak na Warszawę – projekt utworzenia wodnego placu zabaw. Jest to rewelacyjne miejsce, gdzie podczas ciepłych/gorących/upalnych dni mali i duzi mogą ochłodzić się wodą tryskającą z wielu różnorodnych urządzeń. A jaka przy tym radość! - napisała na fejsbukowej grupie „Białołęka i Tarchomin – platforma sąsiedzka” Dominika Deda Rybarczyk. - Pomysł ten doskonale sprawdza się od niedawna w kilku miejscach w Polsce i jest rewelacyjną alternatywą na spędzanie lata w mieście. Jako lokalizację tego przedsięwzięcia widzę Park Henrykowski, który jest duży, zielony i jest w nim sporo miejsca pod nowe inwestycję. Chcę zgłosić go jako projekt ogólnodzielnicowy – wyjaśnia Dominika, której post wzbudził wielkie zainteresowanie mieszkańców.

-Super pomysł! Ja z synkiem chodziłam w ostatnie lato do parku Znicz żeby mógł się schłodzić i popluskać w fontannie. Super radocha i sposób na schłodzenie się w upalne dni – pisze Sylwana, a Celina podkreśla, że wreszcie będzie coś dla maluchów. Co ciekawe, są już pomysły na kolejne tego typu place zabaw. Rodzice chcieliby je np. w Parku Magiczna, na plaży czy tyłach BOK.

- Bardzo dobry pomysł. Również dla Zielonej (także 2 proponuję - Henrykowski i Magiczna). Ale już wiem w czym będzie kłopot. Jako że to innowacja w Warszawie, urzędnicy będą mieli problem z oszacowanie kosztów. I nie mówię tego z przekąsem czy złośliwością. Źle oszacowane projekty trudno jest potem zrealizować. Także może od razu podpytać inwestorów zrealizowanych obiektów - za ile? Niezależnie od kwoty poprę i spróbuję przekonać sąsiadów (zwłaszcza tych "dzieciatych") – zapowiada pani Paulina, a my trzymamy kciuki z nadzieją, że w tym przypadku urzędnicy jednak znajdą sposób na prawidłowe oszacowanie inwestycji i uda się ją zrealizować.

Foto:FB/BiT