96 sygnalizatorów na 13 skrzyżowaniach pojawi się do świąt

96 sygnalizatorów dźwiękowych na 13 białołęckich skrzyżowaniach do końca tygodnia zamontuje ZDM. Z jednej strony to świetna wiadomość, bo kolejny projekt z budżetu partycypacyjnego zostanie zrealizowany, z drugiej pojawiają się obawy czy dźwięki dobiegające z przejść nie będą uciążliwe.

Rozpoczął się montaż sygnalizatorów dźwiękowych przy przejściach dla pieszych na wybranych skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną na Białołęce. Montaż dotyczy skrzyżowań ulic: Ćmielowska/Myśliborska, Mehoffera/Myśliborska, Świderska/Porajów, Myśliborska/Porajów oraz skrzyżowania ul. Modlińskiej z ulicami: Kowalczyka, Ekspresowa, Światowida, Podróżnicza, Klasyków, Mehoffera, Sprawna, Aluzyjna, Przyrzecze oraz między przystankami "Dąbrówka Szlachecka".

- Łącznie montujemy 96 urządzeń na 13 skrzyżowaniach. Do tej pory w Warszawie takie sygnalizatory były zainstalowane na 187 skrzyżowaniach. Przy odpowiednich warunkach atmosferycznych prace zakończą się do końca tego tygodnia – informuje Zarząd Dróg Miejskich.

Sygnalizatory dźwiękowe są bardzo dużym ułatwieniem dla osób mających problemy ze wzrokiem. Dzięki nim niedowidzący mogą bezpiecznie przejść na drugą stronę ulicy. Większość mieszkańców jest zadowolona z realizacji tego pomysłu. Jak zawsze jednak pojawiają się głosy sceptyczne, a wręcz przeciwne.

- W ciągu dnia wszystko ok, samochody i tak powodują wielki hałas do którego przywykliśmy. Co jednak w nocy? Wtedy w okolicy robi się cicho, a takie piszczenie z sygnalizatora na pewno będzie uciążliwe – mówi pan Krzysztof i dodaje, że były już informacje o tym, że m.in. mieszkańcy Bydgoszczy skarżyli się na uciążliwy hałas, gdyż w wyniku modernizacji skrzyżowania zamontowano na nim zbyt głośne sygnalizatory dźwiękowe.

Wszystkim nigdy się dogodzi, czas pokaże czy białołęckie sygnalizatory będą uciążliwe dla mieszkańców. Miejmy nadzieję, że ułatwią życie niedowidzącym i nie wywołają wielkiej fali krytyki, a pojedyncze głosy sprzeciwu ucichną z czasem.

Foto:ZDM