Reklama

Chwila zmieniła życie tej rodziny w dramat...

25/01/2017 07:52

Ta historia pokazuje jak bardzo nieudolny jest system opieki w naszym kraju. Wystarczyła chwila, aby życie rodziny z Białołęki zamieniło się w jedną wielką tragedię. Możemy pomóc - każda złotówka jest na wagę złota!

Wspaniały mąż, kochający ojciec. Oddany swojej pracy i rodzinie. Kochał sport, jego wielką pasją były rowerowe wycieczki, na które zabierał syna i córkę. Żyli spokojnie ciesząc się każdym dniem i sobą nawzajem. Niestety, bajeczna historia tej rodziny brutalnie została zburzona. Trzy dni przed wigilią 2015 roku u Pawła doszło do zatrzymania akcji serca. Był wtedy w pracy....

Od tamtej pory jest w śpiączce. Mózg zbyt długo był niedotleniony i doszło do jego uszkodzenia. Dramat rodziny trwa. Paweł był w hospicjach w Legionowie i Toruniu. Od jakiegoś czas jest w domu (z przerwami na szpitale). Do tego zdarzenia doszło w pracym, jednak nie jest ono traktowane jako wypadek przy pracy. I tu dochodzimy do całego ciągu beznadziejnych przepisów prawa, przez co rodzina Pawła jest pozbawiona środków, które są niezbędne do jego dalszego leczenia i rehabilitacji.

- Są polisy ubezpieczeniowe, ale nie mogę z nich skorzystać. Nikogo nie interesuje fakt, że mąż jest w śpiączce. Jedynym sposobem odzyskanie tych pieniędzy na rehabilitację Pawła jest jego ubezwłasnowolnienie. Niestety realia są jakie są - opieszałość sądów jest ogromna, a czas leci... Każdy dzień to stracone szanse - opowiada Kasia - żona mężczyzny i dodaje, że cała rodzina wciąż ma nadzieję, że stan Pawła ulegnie poprawie. - On chwilami reaguje np. na nowe głosy czy wbijanie wenflonu, a to oznacza, że jest jakaś nadzieja, że kora mózgowa całkiem nie obumarła.

Rodzina od roku musi sobie radzić z życiem codziennym i leczeniem, nie posiadając na to tak bardzo potrzebnych pieniędzy. Polskie prawo nie przewidziało takiej sytuacji? - Brzmi brutalnie, ale gdyby ojciec umarł jego dzieci dostałyby rentę, a tak nie pracuje i nie przynosi dodatkowych pieniędzy, jednocześnie generując koszty - twarde słowa znajomych rodziny pokazują bezsilność ich wszystkich w tych dramatycznych chwilach. Okrutny los może dać o sobie znać każdemu z nas. Wszyscy kiedyś możemy znaleźć się w podobnie tragicznej sytuacji jak Paweł i jego rodzina. Dlatego nie bądźmy obojętni, pomóżmy! Przekażmy 1% podatku na rehabilitację Pawła - naszego sąsiada! Szczegóły na plakacie.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iBialoleka.pl




Reklama
Wróć do