
Wąska, dziurawa, o jej remoncie, (a właściwie jego wciąż niezrealizowanych planach) można napisać naprawdę wiele, ale wszystko i tak sprowadza się do jednego od lat: Głębocka czyli najważniejsza droga Zielonej Białołęki, której naprawa potrzebna jest na wczoraj. Problem w tym, że pomimo zgodności wszystkich: mieszkańców i urzędów na ulicy wciąż nie dzieje się nic, a przygotowania do jej modernizacji idą bardzo opornie.
Zapytaliśmy Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych o to, co nowego dzieje się w sprawie obiecywanego i wciąż przekładanego remontu.
Okazuje się, że pod koniec 2016 r. wydana została dla inwestycji decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach i obecnie przygotowywany jest wniosek o zezwolenie na realizację inwestycji drogowej. Po złożenie wniosku ruszą przygotowania do ogłoszenia postępowania przetargowego na wybór wykonawcy robót.
- Rozpoczęcie prac w terenie nastąpi jeszcze w tym roku - dokładny termin będziemy mogli określić po podpisaniu umowy z wybranym w przetargu wykonawcą. Projekt organizacji ruchu na czas prowadzenia budowy opracowywany jest przez wykonawcę robót zatem jest jeszcze za wcześnie abyśmy mogli udzielić w tej sprawie informacji - z pewnością każda zmiana organizacji ruchu związana z realizacją inwestycji będzie przez nas z wyprzedzeniem komunikowana - zapewnia Agata Choińska-Ostrowska, rzeczniczka ZMID i dodaje, że ruch w trakcie trwania budowy musi być tak zorganizowany aby możliwy był dojazd do każdej nieruchomości.
Brzmi nieźle? U mieszkańców trudno o wybuch euforii po tych informacjach. Sceptycyzm bierze górę nad wszystkimi innymi odczuciami.
- Modernizacja ul. Głębockiej jest wyczekiwana przez mieszkańców od lat. Jej stan techniczny jest tak zły, że użytkownicy ograniczają znacznie prędkość by zwyczajnie nie odwiedzać serwisu samochodowego co kilka dni. Nikt też już nie wierzy w deklarowane terminy rozpoczęcia remontu. Wiele przedsięwzięć jest uzależnionych od zakończenia modernizacji ul. Głębockiej. ZTM w II połowie 2018 r. planuje wdrożenie zmian dla części linii autobusowych, których przebieg tras podporządkował budowie nowej pętli autobusowej – Grodzisk. Budowa ul. Siecznej również nie rozpocznie się dopóki ZMiD nie wybuduje ronda dla tych ulic - mówi Danuta Zaleska ze Stowarzyszenia Razem dla Białołęki.
Radna Agnieszka Borowska natomiast zapewnia, że odbędzie się spotkanie informacyjne w sprawie harmonogramu prac i prezentacji realizacji całego przedsięwzięcia.
- W odpowiedzi na zapytania mieszkańców Stowarzyszenie Moja Białołęka organizuje je po feriach w cyklu wiosennych spotkań informacyjnych. Trwają uzgodnienia terminu. Na spotkaniu, każdy będzie mógł sam ocenić, czy aktualnie podane terminy są realne - mówi Agnieszka Borowska.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie