Reklama

Konsultacje: Lewandów rozczarowany propozycją ZTM

24/11/2016 11:06

 

Dzisiaj pierwsze spotkanie w ramach konsultacji społecznych dotyczących zmian w komunikacji na Białołęce. Przyglądając się opiniom mieszkańców trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że ta mała rewolucja o ile im nie zaszkodzi to na pewno nie pomoże. Plany ZTM wydają się irracjonalne w stosunku do potrzeb.

Jak podkreśla Inicjatywa społeczna „Białołęka jest jedna”, zaskakujące jest już to, że ZTM proponuje kompletną rewolucję na osiedlach Derby i Lewandów w przededniu generalnego remontu ul. Głębockiej. Niezrozumiałe jest wywracanie względnie dobrego systemu, by po kolejnych kilku miesiącach zmieniać z powodu zamknięcia głównej ulicy dopiero co ustalony porządek.

-W naszym odczuciu należało by poczekać do zakończenia przebudowy ul. Głębockiej i budowy ul. Siecznej i wówczas pochylić się nad nowymi możliwościami. Obecna propozycja ZTM przeraża niektórych mieszkańców os. Lewandów, zwłaszcza tych, których osiedla mają wyjście i wyjazd tylko na ul. Lewandów, a jest to ok. 4000 osób. Dziś mogą oni korzystać z dość często kursujących linii 120 i 132. Do tego w odległości 500-1000 m mają dostęp do szybkich – przynajmniej z założenia – linii 527, E7, E9. Obecny projekt zakłada „wyprostowanie” linii 132 tak, by służyła głównie mieszkańcom os. Lewandów i Głębockiej. I to jest dobra wiadomość. I to jest koniec dobrych wiadomości. W zamian za to miejscy urzędnicy chcą skasować część kursów linii 120 w ten sposób, że do osiedli Lewandów oraz przy ul. Berensona autobus będzie kursował tylko w godzinach szczytu, co 20 min. W tej chwili jest w szczycie co 10, poza szczytem co 20. W ten sposób ZTM chce przyśpieszyć podróż mieszkańcom dalej położonych osiedli. Zamiar słuszny, ale realizacja? - pytają działacze Inicjatywy.

Dodatkowo ZTM planuje zakrańcowanie linii 527 w okolicach skrzyżowania Głębockiej i Berensona. Mieszkańcy ul. Lewandów oczywiście będą mogli korzystać z tej linii i dojechać na pętlę, ale to oznacza stanie w korku na os. Derby (min. 20 min) a następnie spacer z przystanku do domu – ok. 1000 m. Atrakcyjna propozycja dla osób wracających z pracy? Linia E9 ma całkowicie wypaść z ul. Głębockiej i po rozwiezieniu pasażerów na os. Derby skręcić w kierunku ul. Ostródzkiej. Jedyną pozostałością obecnego układu jest jednokierunkowe puszczenie linii E7, które po objechaniu os. Derby ma wracać ul. Głębocką. Ale tutaj znowu pojawia się problem długiej podróży z powodu korka na ul. Skarbka z Gór i Berensona.

-Nie wierzę, by mieszkańcy os. Lewandów chętnie korzystali z takiego połączenia. Podczas planowania układu komunikacyjnego należy brać pod uwagę coś, o czym ZTM chyba nie pomyślał – wygodę pasażerów, albowiem pewne jest, że mieszkańcy nie będą korzystać z niewygodnej komunikacji zbiorowej. Propozycja zmiany na os. Lewandów jest przykładem, jak dać dużo połączeń, z których nikt nie będzie chciał korzystać. Sytuacja mieszkańców os. Lewandów tym różni się od mieszkańców os. Derby, że dotychczas nie powstała tutaj ulica przecinająca osiedle, po której mogła by kursować komunikacja miejska. Po prostu brakuje ul. Siecznej, która dla Lewandowa byłaby tym, czym Skarbka z Gór dla Derbów – mówi Artur Koczara i dodaje, że z tego właśnie powodu mieszkańcy os. Derby mają przystanki „pod klatką”, a mieszkańcy os. Lewandów muszą do najbliższego przystanku dojść min 500 m, a do przystanków przy ul. Głębockiej nawet 1300 m. Będą korzystali z takiej komunikacji zbiorowej, jeśli dodatkowo proponuje im się przesiadkę kilka przystanków dalej?

- Wątpię. Zawsze w takiej sytuacji wybiorą prywatne auto, choćby mieli dłużej stać w korku. Co zresztą wcale nie jest pewne, biorąc pod uwagę czas dojścia do przystanku, czas oczekiwania na autobus, przesiadki. A więc wygląda na to, że ZTM chce wepchnąć mieszkańców do aut i jeszcze bardziej powiększyć korki na Białołęce i Targówku. To chyba nie jest dobry kierunek. Propozycja ZTM odbiera mieszkańcom ul. Głębockiej i Lewandów trzy szybkie linie i część czwartej, w zamian proponując jedną, do stacji metra Marymont. Ciężko uznać tę propozycję za korzystną, dlatego, skoro rewolucja musi już się odbyć, zwróciliśmy się do Zarządu Dróg Miejskich z propozycją przekierowania linii E7 dwukierunkowo na trasę: Głębocka-Lewandów-Oknicka-Berensona-Głębocka. Linia ta wraz z planowaną 132 umożliwi w miarę szybki dojazd do metra Wileńska oraz metra Marymont. W przeciwnym wypadku kolejne badanie potoków pasażerskich może wskazać Zarządowi Transportu Miejskiego, że nikt tutaj nie mieszka, nikt nie jeździ, nikt nie potrzebuje komunikacji. O to chodzi? - pytają mieszkańcy.

 

 

Foto:warszawa.wikia.com

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iBialoleka.pl




Reklama
Wróć do