
Końca sporu o władzę na Białołęce póki co nie widać. Jest odpowiedź Hanny Gronkiewicz-Waltz na list nowo wybranego burmistrza, Jana Mackiewicza, w którym zawarł prośbę o nieutrudnianie zarządzania dzielnicą.
Prezydent miasta wydała zarządzenie, z którego jasno wynika, że burmistrzem dzielnicy dalej jest Piotr Jaworski, a przewodniczącą rady Anna Majchrzak (PO). Hanna Gronkiewicz-Waltz powołuje się na decyzję zdominowanej przez PO rady miasta, która unieważniła usunięcie z pełnionej funkcji Anny Majchrzak i powołanie w jej miejsce Wiktora Klimiuka z PiS. W zarządzeniu czytamy, że decyzja ta jest niezgodna z prawem: „Nastąpił po zarządzeniu przerwy przez Przewodniczącą Rady Dzielnicy Białołęka Annę Majchrzak. Skoro prawidłowo zarządzono przerwę, to nie było dopuszczalne podejmowanie jakichkolwiek nowych uchwał”.
W odpowiedzi na pismo radni PiS postanowili zwołać sesję i ponownie powołać Jana Mackiewicza na stanowisko burmistrza. W głosowaniu brało udział 14 radnych, nie zjawili się radni z Platformy. Władze miasta jednak nie uznają tego wyboru, bo według nich prawo do zwoływania sesji ma jedynie Anna Majchrzak. W związku z tym ponowny wybór burmistrza dalej nie jest wiążący.
Nie wiadomo, jak długo potrwa ta zabawa i kiedy władze dzielnicy zaczną dbać o poprawę jakości życia mieszkańców Białołęki.
Przypomnijmy, że spór o władzę zaczął się, gdy Platforma Obywatelska straciła większość w radzie dzielnicy, po tym jak część radnych przeszło na stronę opozycji, w skład której wchodzi PiS i radni niezależni.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie