
Na początku lutego na skrzyżowaniu Płochocińskiej z Cieślewskich doszło do kolejnego już wypadku. Zdaniem kierowców nic w tym dziwnego biorąc pod uwagę bardzo ograniczoną widoczność w tym miejscu. Bezpieczniej może być tylko dzięki lustrom.
- Kilka miesięcy temu także w tym miejscu doszło do zderzenia auta z motocyklem. Motocyklista jak wiadomo, niestety nie przeżył. Na tym skrzyżowaniu bardzo często dochodzi do niebezpiecznych zdarzeń. Ja sam w listopadzie 2014 zostałem potrącony przez lawetę na przejściu dla pieszych. Kierowca twierdził, że widoczność była bardzo słaba – mówi radny Piotr Gozdek i opowiada dalej, że sytuację dodatkowo komplikuje wzniesienie na którym znajduje się skrzyżowanie. Mało tego, ul. Płochocińska w tym miejscu ma kształt łuku. Zdaniem Piotra Gozdka rozwiązaniem jest ustawienie luster drogowych na północno-zachodniej i południowo-wschodniej stronie skrzyżowania.
- Kierowcy skręcający z ul. Płochocińskiej w lewo, w ul. Cieślewskich mają niemal zupełnie ograniczoną widoczność na przeciwległy pas z uwagi na auta jadące z naprzeciwka, ustawione do skrętu w ul. Białołęcką. Jest to najbardziej niebezpieczne w godzinach szczytu, kiedy sznur aut zasłania cały prawy pas ruchu w kierunku centrum – mówi radny i dodaje, że jedyne co może poprawić bezpieczeństwo w tym miejscu to właśnie lustra, choć jak wiadomo, stawia się je zazwyczaj przy wyjazdach z dróg wewnętrznych. Tutaj to najszybsze i na te moment jedyne rozwiązanie.
Foto:googlemaps
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy wiadomo czy będzie to lustro postawione ?