
Ulica Oknicka – 170 metrów jezdni bez chodnika i pobocza z przylegającymi bezpośrednio do krawędzi jezdni ogrodzeniami posesji. Mała, ale ważna droga na Zielonej Białołęce.
Poruszają się po niej nie tylko samochody i autobusy, ale też piesi, w tym dzieci podążające do przystanków Oknicka 01 i Oknicka 02. Az strach pomyśleć, co stanie kiedy któryś z kierowców zagapi się i niezauważy idącego do autobusu dziecka...
Mieszkańcy tej ulicy nie narzekają. Oni po porstu proszą od długiego czasu o kawałek pobocza lub chodnika, po którym bez zbytniego ryzyka będą mogli poruszac się piesi. Dodatkowo sytuację komplikuje skrzyżowanie z ul. Lewandów na którym widocznośc jest niemal zerowa.
- Mieszkańcy zwracają uwagę na fakt, że brak chodnika i skrzyżowania z odpowiednią geometrią skrętu w ul. Lewandów codziennie stwarza wiele niebezpiecznych sytuacji – napisała w interpelacji radna Mariola Olszewska i apeluje o zajęcie się sprawą – poszerzenie drogi i przebudowe skrzyżowania.
Urząd dzielnicy problem widzi, jednak nie ukrywa, że póki co nie ma pieniędzy na tą inwestycję, której zakres prac jest szeroki.
- Zdajemy sobie sprawę, że ul. Oknicka wymaga poszerzenia oraz budowy chodników. Po sąsiedzku – w ulicy Berensona udało się taką inwestycję przeprowadzić. Niestety w przypadku ul. Oknickiej zakres prac, który gwarantowałby osiągnięcie pożądanego efektu jest bardzo szeroki. Niezbędne byłyby wykupy gruntów od prywatnych właścicieli nieruchomości oraz demontaż i przesuwanie ogrodzeń posesji mieszkańców – mówi Marzena Gawkowska z białołęckiego ratusza i podkreśla, że na razie w budżecie dzielnicy nie ma środków zaplanowanych na te działania.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Podobnie, a nawet gorzej jest na odcinku Tajemnej od strony Głębockiej. Bardzo wąsko, ruch coraz większy i piesi, którzy nie mają się gdzie podziać.