
Wyprzedzając pytania - nie, to nie jest reklama. Tego miejsca reklamować po prostu nie trzeba.
Malutka budka przy ul. Porajów a w niej lody. Własnego wyrobu, o niezwykłych smakach. Potwierdzamy - tu warto przystanąć na chwilę w czasie spaceru czy wyjść na deser po niedzielnym obiedzie.
Kolejki przy sklepach w dzisiejszych czasach są obrazkiem dość niecodziennym. Wszyscy przyzwyczailiśmy się do szybkich zakupów zarówno w marketach jak i lodziarniach czy cukierniach. Tutaj jednak na to nie ma co liczyć. Niemal przez cały dzień przy "PasteLove" jest kolejka przynajmniej kilkunastu osób. Wszyscy chcą spróbować, bądź już kolejny raz się rozkoszować lodami o smaku pleśniowego sera czy karmelu. Codziennie smaki są inne, jednak zawsze zachwycają. Dajemy mocną 6 i z czystym sumieniem polecamy "PasteLove" jako miejsce warte odwiedzenia na gastronomicznej mapie dzielnicy.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Najlepsze!
Niepowtarzalne smaki.Kozi ser z figą. Super pomysł. Polecam
Jak to mowia D... nie urywaja ale nie sa najgorsze
polecam nowy lokal the WAFFLES na myśliborskiej 98c bez kolejek i duzo smaczniej
To znaczy gdzie ten własny wyrób powstaje? w tej budce ? na pewno nie. Lody jak lody, kolejki bo na Białołęce nic nie ma a dojazd do Warszawy to wyprawa. Naprawdę dobre lody to Jednorożec, Beza krówka i http://warszawa.naszemiasto.pl/artykul/zdjecia/najlepsze-lody-w-warszawie-oto-one-sprawdz-wyniki-naszego,3796719,artgal,21086287,t,id,tm,zid.html
No spoko, ale kolejki to miazga jakaś... Komu się chce stać 30 czy 40 minut po lody? Przechodzi cała ochota. Lepiej wybrać się gdzieś indziej. W okolicy nie brakuje innych lodziarni. Także sory, bo lody mają ekstra, ale czas oczekiwania mnie odrzuca. Jak to się zmieni to może wrócę.
PasteLove były super, ale coś się ostatnio pogorszyło i wyraźnie mniejsze gałki dają. Niestety. No i kolejki to prawda - czasem masakra. Ja ostatnio odpuściłem. Tym bardziej, że w budce obok też jest lodziarnia i nie widzę różnicy w smaku, a w czasie czekania i porcjach jak najbardziej.
Kolejki są niszczące... Może czas pomyśleć nad zatrudnieniem sprawniejszej obsługi? Są lodziarnie, które radzą sobie nawet z dużym obłożeniem sprawnie.
Szału nie ma, próbowałam, nie są warte ani ceny ani stania w kolejce.
Popsuły się po poprzednim sezonie. Małe gałki, długie kolejki, trochę cena ratuje, ale o kilka groszy to nie warto się spinać i lepiej pójść obok.
Przesada. Są niezłe w obu tych miejscach.
Może się mylę ale nie spotkałem się w ostatnich czasach z "niedobrymi" lodami w kulkach (za 4-5zł za kulkę).. zawsze kwestia odpowiedniego dla gustu smaku, który się wybiera. A co do tej "lodziarni" to absolutnie niczego nie mam im do zarzucenia ale nie rozumiem teorii tłumu pod nią (nie zawsze ale w wolne dni się zdarza), a pod budką kilka metrów obok pusto :) ku mojej uciesze bo dają tam ogromniaste gałki i zero kolejek, także jak dla mnie taki trend może się utrzymywać, ja zawsze w 2 minuty po podejściu w miejsce z dzieciakami odchodzę z mega lodami :) pozdrawiam