Reklama
Problemy z pocztą na Gościnnej - za mało listonoszy?
Kilka dni temu na fejsbukowej grupie Zielona Białołęka - platforma sąsiedzka pojawił się wpis zszokowanej mieszkanki ul. Ostródzkiej. Kobieta była zaskoczona sposobem roznoszenie listów (a w łaściwie jego brakiem).
- Dzisiaj moja sąsiadka przyniosła mi listy.. z dwóch miesięcy... była na poczcie i odebrała... listów nie ma kto roznosić.... nie wiem nawet czy jestem wściekła, bo ręce mi opadają... Pani na poczcie zaproponowała żebyśmy sami sobie przychodzili po pocztę na Gościnną - opisuje mieszkanka.
Ponieważ sytuacja wyglądała conajmniej dziwnie poprosiliśmy Pocztę Polską o wyjaśnienie problemów, bo te są ogromne biorąc pod uwagę to jak ważne są niektóre listy i przesyłki. Zobaczcie odpowiedź.
- Rejon doręczeń, w obszarze którego znajduje się ul. Ostródzka, obsługiwany jest przez stałego listonosza. Obecnie przesyłki w tym rejonie roznoszone są na bieżąco. Podczas urlopu stałego listonosza nadchodząca do urzędu korespondencja doręczana była w ramach zastępstwa przez różnych listonoszy, którzy ze względu na mniejszą znajomość rejonu mogli pracować wolniej. W związku z tym mogły mieć miejsce przypadki niewielkich zaległości w doręczaniu przesyłek. Przepraszamy klientkę za niedogodności - pisze Biuro Prasowe Poczty Polskiej dodaje też, że zdarzają się sytuacje, że adresaci zgłaszają się do placówki przy ul. Gościnnej po odbiór przesyłek. Te wydawane są przez pracowników, po uprzednim zweryfikowaniu danych adresata z danymi osoby zgłaszającej się po jej odbiór.
Obszar doręczeń Urzędu Pocztowego Warszawa 148 podzielony jest na 16 rejonów, w tym 9 samochodowych. Sprawą priorytetową dla Poczty zapewnienie pełnej obsady do obsługi wszystkich rejonów doręczeń i w tym kierunku zmierzają ich działania.
- Organizujemy pracę listonoszy tak, aby przy posiadanych zasobach kadrowych oraz w sytuacjach tego wymagających - dzięki uzupełnieniu stanu o dodatkowe osoby - każda ulica została obsłużona. Wzmacniamy też obsadę służby doręczeń tego rejonu. Oferty pracy na stanowiska listonoszy kierujemy różnymi kanałami komunikacyjnymi, w tym zamieszczamy na stronie internetowej http://www.poczta-polska.pl/aplikuj/. W czerwcu br. przeprowadziliśmy w 16 największych miastach Polski, w tym również w Warszawie, rekrutacje pod hasłem "Pracuj blisko domu": http://media.poczta-polska.pl/pr/357628/pracuj-blisko-domu-ogolnopolska-akcja-rekrutacyjna-poczty-polskiej - wyjaśnia Biuro Prasowe.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
![Basen odkryty na Białołęce [PETYCJA]](/static/files/thumbs/10/thumb___1202577_1627813363.jpg)
Reklama
Wideo iBialoleka.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Guzik prawda...na Przejezdnej też zostawia awiza chociaż wszyscy są w domu!!!!
Takie cyrki na tej poczcie to normalny dzień ich pracy. Najlepiej unikać ich jak ognia. Samowolnie wpisują sobie do swojego systemu próby doręczeń tak aby w ich systemie było dobrze. Listonosze zmieniają się jak rękawiczki nikt tu długo nie pracuje. Obsługa klienta jak za komuny.
A WIES SIE BUDUJE POWSTAJA NOWE OSIEDLA ZA ZA TYM IDZIE I PRZYBYWA TEZ LUDZI KTÓRZY NIE PŁACA NA CZAS PODATKÓW JEST TO PONAD 20 TYS. LISTÓW UPOMNIEN A TERAZ WYOBRAZCIE SOBIE PANSTWO 20TYS LISTÓWV POLECONYCH ZA POTWIERDZENIEM W ZAMIAN ZA TO DOSTALIBYSCIE DUZE LISTY / Z INTERNETU/CHINSCZNE I INNE PIERDOŁY KTÓRE ZAMAWIACIE WIEM TANIEJ SADÓWKI /KOMORNICY I INNI TAK TO PRAWDA TYLKO NA BIAŁOŁECE TYLE LISTÓW PRZEWALA SIE JA CO DZIEN ZAGLADAM DO SWOJEJ SKRZYNKI I NIC NIE WIDZE LISTY DOSTAJE 4 DOSŁOWNIE CZTERY LISTY MÓJ LISTONOSZ NA WOLI MA TORBE A NIE DUZY WÓZEK KTÓRY CIAGNIE JAK OSIOŁ A PRZYDAŁABY SIE PRXZYCZEPKA I DUZY PLECAK A CZAS PRACY LISTONOSZA TO NIE 10 GODZ. A 24 GODZ NA DOBE POZDRAWIAM CAŁA BIAŁOŁEKE ICH MIESZKANCÓW I TROCHE USMIECHU W STRONE LISTONOSZA PRZECIEZ NIC WASZ TO NIE KOSZTUJE A LISTONOSZA MOZE BY BYŁO LZEJ IDE SPAC BO JUTRO TEZ JEST DZIEN SPASIBA
Sytuacja tragiczna jest również na ul. Kamykowej , trwa niestety od grudnia, korespondencja z grudnia dostarczona była pod koniec stycznia. Listonosz odwiedza nas raz na miesiąc, i to często po interwencji. Wyjątkiem są przesyłki polecone z którymi streszcza się szybciej, ale wtedy nic innego nie przynosi. Opowiadanie bzdur o biednych listonoszach jest nie na miejscu , teraz listonosz jeździ samochodem, cięźkiej torby dawno nie widziałam. Przypominam źe Poczta Polska nie świadczy swoich usług harytatywnie.
Zapraszam do zatrudnienia się na poczcie jako listonosz,szybko przyjacielu zmienisz zdanie. Korespondancji do wyniesienia w jeden dzień (czyli 8 godzin) tyle że nie można sobie poradzić z tym przez tydzień. Listonoszy nie ma i nie będzie dotąd, dokąd pensja listonosza opiewać będzie na 1500 zł na rękę
Chwała za słowa powyżej, bo ludziom, którym się wydaje: to bezmózg ... e wrzuca kawałek papieru do skrzynki to można traktować jak śmiecia....
A prawda jest taka, że nie ma rąk do pracy, bo "atrakcyjne" wynagrodzenie jest mało atrakcyjne, więc nie dziwcie się ludzie, że poczta przychodzi, jak przychodzi. Nie wieszajcie psów na listonoszy l, bo oni są tylko pośrednikami i nie są temu winni. Muszą nie raz latać po dużym obszarze za te same pieniądze.