
Jest pomysł budowy wieży antysmogowej na Białołęce. Jeśli zdobędzie wystarczająca liczbę głosów, wieża zostanie sfinansowana z budżetu partycypacyjnego.
Darmowa komunikacja, dofinansowanie wymiany pieców – miasto próbuje wpłynąć na poprawę dramatycznej sytuacji związanej z zanieczyszczeniem powietrza. Wczorajsze i dzisiejsze pomiary przerażają – normy są przekroczone niemal 1000-krotnie. A to oznacza, że bardzo szkodliwe może być każde wyjście na dwór.
Dyskusje o smogu trwają od wczoraj. Od wczoraj też jest pomysł jak przynajmniej doraźnie poprawić sytuację na Białołęce. Wpadł na niego radny Filip Pelc, który zachęca do poparcia jego projektu w budżecie partycypacyjnym.
- Mój pomysł zakłada budowę wieży antysmogowej na placu przed ratuszem dzielnicy Białołęka. Taka instalacja stoi m.in. w Rotterdamie. To konstrukcja, która zasysa i filtruje brudne powietrze. Według szacunków projektanta, wieża jest w stanie oczyścić 30 tysięcy metrów sześciennych powietrza na godzinę – tłumaczy Filip Pelc i dodaje, że jak wynika z badań Europejskiej Agencji Ochrony Środowiska, każdego roku z powodu smogu przedwcześnie umiera 48 tys. Polaków. W ostatnim czasie normy zostały przekroczone o kilkaset procent. Jest to spowodowane wzmożonym ruchem samochodów, a także paleniem w piecach niedozwolonych substancji. - Czas skończyć udawać, że problem smogu jest tylko teoretyczny - podkreśla radny.
Foto: Facebook
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie