Reklama

Brutalne pobicie obcokrajowców na Białołęce. "To nie powinno się stać"

W minionym tygodniu, na Białołęce, przy jednym z lokalnych sklepów rozegrał się dramat obywateli Ukrainy. Agresorami byli przypadkowi mężczyźni.

Do pobicia obywateli Ukrainy doszło w ubiegły czwartek, późnym wieczorem. Młodzi obcokrajowcy, w rejonie sklepu na Białołęce zostali zaczepieni przez nieznanych im mężczyzn. Agresywni napastnicy wyzywali ich wulgarnie z powodu ich narodowości. Trzech z nich, najbardziej agresywnych, pobiło obywateli Ukrainy. Towarzysząca pokrzywdzonym kobieta wezwała Policję i nagrała napastników swoim telefonem komórkowym.

Jak przekazała KRP VI, ze względu na obrażenia, jakie odniósł jeden z zaatakowanych obcokrajowców, interweniował zespół medyczny, który udzielił mu pomocy. Patrolowcy zbierali informacje o świadkach i rysopisach agresywnych napastników. Ich ustalenia trafiły do wszystkich policjantów pełniących nocną służbę.

Obywatele Ukrainy złożyli zeznania w komisariacie. Do działań mających na celu ustalenie tożsamości i zatrzymanie napastników włączyli się kryminalni. Operacyjni bardzo szczegółowo przeanalizowali nagrania z tego zdarzenia. Wykonane w tej sprawie czynności pozwoliły im ustalić dane mężczyzn opisanych przez pokrzywdzonych. Informacja o nich została przekazana załogom patrolowym podczas porannej odprawy. Zaledwie parę godzin później patrolowcy zatrzymali 41-latka. Kolejnego dnia, kryminalni w jednym z mieszkań na Białołęce zatrzymali dwóch kolejnych wytypowanych napastników  - 28 i 36-latka. Zabezpieczyli też mefedron, do posiadania którego przyznał się starszy mężczyzna.

Dochodzeniowiec w komisariacie przesłuchał 41-latka i przedstawili mu zarzut udziału w pobiciu obywateli Ukrainy.

Materiały tej sprawy policjanci przesłali do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Północ. 28 i 36-latek zostali tam we wtorek przesłuchani. Młodszy mężczyzna odpowie za pobicie obcokrajowców, wspólnie i w porozumieniu z 41 i 36-latkiem oraz uszkodzenie ciała, znieważenie obywateli Ukrainy ze względu na narodowość i kierowanie gróźb karalnych wobec świadka zdarzenia. Za te przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Jego 36-letni towarzysz również odpowie za pobicie młodych mężczyzn i ich znieważenie na tle narodowościowym oraz posiadanie mefedronu. Grozi mu surowsza kara, bowiem pobicia dopuścił się w warunkach recydywy.

Obaj podejrzani decyzją sądu zostali objęci policyjnym dozorem. Każdy z nich ma zakaz zbliżania się do pozostałych podejrzanych w tej sprawie oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych i kontaktowania z nimi.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: KRP VI / KSP
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iBialoleka.pl




Reklama
Wróć do