Reklama

Ukrywała się za granicą, unikając kary. Zatrzymanie na Białołęce

Teraz czeka ją pobyt co najmniej równie ciekawy, jak ten poza granicami naszego kraju. Zatrzymanie na Białołęce bardzo ją zaskoczyło.

Na początku kwietnia br. Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe wydała za kobietą list gończy. Na 49-latce ciąży odpowiedzialność karna za przywłaszczenie pieniędzy. Miała trafić do aresztu śledczego na 21 dni. Jednak za wszelką cenę starała się uniknąć kary.

Z ustaleń kryminalnych z Białołęki, którzy prowadzili jej poszukiwania wynikało, że kobieta nie ma stałego adresu zamieszkania na terenie Polski i przez ostatnie miesiące przebywała w Holandii. Gdy kobieta nabrała przekonania, że polski wymiar sprawiedliwości o niej zapomniał, poczuła się "bezpieczna" i w ubiegłą niedzielę wróciła do kraju.

To nie umknęło uwadze kryminalnych. Już następnego dnia policjanci odwiedzili wytypowaną posesję na terenie Łomianek. Tam zatrzymali 49-latkę. Kryminalni przewieźli kobietę do komisariatu. Wczoraj trafiła do aresztu śledczego.

Osoby poszukiwane bardzo często mają złudne przekonanie o tym, że unikną odpowiedzialności, gdy ukryją się przed organami ścigania. Policjanci zaangażowali w ich poszukiwania stale udowadniają swoją skuteczność w takich działaniach.

Zatrzymanie na Białołęce.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: KRP VI / KSP
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iBialoleka.pl




Reklama
Wróć do