Reklama

Carrefour komentuje zdarzenie w markecie przy Światowida

23/05/2017 15:15

Kilka dni temu na fejsbukowej grupie Białołęka - platforma sąsiedzka pojawiła się dramatyczna opowieść mieszkańca Białołęki o nieludzkim potraktowaniu jego żony przez personel marketu przy Światowida. Przypomnijmy: " Moja żona Julia pracuje na pieczywie, wczoraj zrobiła zbyt dużo bułek, które poszły na straty, z tego powodu dzisiaj została zwyzywana przez personel i pracowników na dziale, zaczęto ją szarpać, a moja żona z nerwów miała atak serca. (...) Krzyczała, że serce ją boli, a tamci polemizowali to docinkami typu "a mnie d**a boli". "Pan Artur odebrał żonę z pracy, zawiózł ją do szpitala gdzie okazało się, że miała stan przedzawałowy. Podano jej zastrzyki.

Poprosiliśmy przedstawicieli Carrefor o wyjaśnienie tej sprawy. Przedstawiamy wypowiedź biura prasowego (bez żadnych skrótów i oceny - tą pozostawiamy Państwu).:

W supermarkecie Carrefour przy ul. Światowida w Warszawie jest zatrudnionych blisko 80 osób. Kadra menedżerska w tym sklepie posiada wieloletnie doświadczenie w zarządzaniu pracownikami i w pracy operacyjnej w handlu. Zespół sklepu tworzą doświadczeni pracownicy, w tym także z długim stażem w Carrefour.

Regularnie monitorujemy zarówno jakość obsługi naszych klientów, jak i relacje
w zespołach naszych placówek. W przeprowadzonym w 2016 roku wewnętrznym, badaniu opinii pracowników, sklep przy ul. Światowida uzyskał jeden z najlepszych wyników w Polsce, a żadna z anonimowych wypowiedzi pracowników nie wskazuje na negatywną ocenę atmosfery w zespole.

Dodatkowo, pracownicy sklepów sieci Carrefour mają możliwości zgłaszania, również anonimowo, swoich uwag w ramach obowiązującej w firmie procedury antymobbingowej. Kodeks Etyki wdrożony w Carrefour oraz Karta Etyki Zawodowej wyznacza standardy współpracy i zarządzania w naszej firmie. Do dyspozycji osób zatrudnionych jest specjalna infolinia, oraz Komitet Etyczny, który zajmuje się kwestiami związanymi z relacjami w miejscu pracy. Pracownicy mają również możliwość przystąpienia do działających w sieci związków zawodowych, a także prowadzenia otwartej komunikacji z pracodawcą. W ostatnim czasie nie odnotowaliśmy uwag dotyczących atmosfery lub jakości zarządzania personelem w supermarkecie przy ul. Światowida w Warszawie.

Pracownica działu pieczywa, wymieniona w omawianym artykule, posiada krótki staż zatrudnienia w sklepie. Co za tym idzie, jest w trakcie szkolenia wdrożeniowego, którego nieodłącznym elementem jest wsparcie przełożonego. W niedzielę pracownica otrzymała standardową, bieżącą informację zwrotną dotyczącą wykonywanej pracy od osoby odpowiedzialnej za dział. Osoba przeprowadzająca rozmowę zaprzecza doniesieniom
o złym traktowaniu. Również inni pracownicy współpracujący z p. Julią nie potwierdzają informacji przekazanych mediom przez p. Artura. Świadkowie zajścia są gotowi udzielić swoich oświadczeń prasie.

 

 

 

 

 

 

foto: googlemaps

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2017-05-23 15:41:39

    Ciekawe czy swiadkowie będą też skłonni udzielić takich samych oświadczeń w prokuraturze.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2017-05-23 16:25:47

    Mydlenie oczu

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2017-05-23 16:35:48

    Skomentują też monitoring i powiedzą, że to fikcja?!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2017-05-23 16:48:41

    Jeśli tam pracują takie złośliwe ludziska to już wiem gdzie będę wpadał na wqurwie żeby sobie poprawić humor :) złośliwość moją będzie odpowiednia. A KLIJENT MA ZAWSZE RACIE . do zobaczenia.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2017-05-23 16:55:37

    Ciekawe czy oświadczenia obecnych pracowników (którzy są owymi świadkami) nie zmienią treści oświadczeń, kiedy przestaną tam pracować. Póki tam są zatrudniani ich wersje są mało wiarygodne, mówią, co im każą przełożeni, żeby nie stracić pracy, proste

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2017-05-23 17:20:40

    PODOBNE TRAKTOWANIE PRACOWNIKÓW JEST PROBLEMEM GLOBALNYM SIECI CARREFOUR, LUDZIE MAJĄ JESZCZE MAŁO ODWAGI ABY O TYM MÓWIĆ, BOJA SIĘ O SWOJĄ PRACĘ. KAŻDY SKLEP TO INDYWIDUALNE PODWÓRKO KIEROWNIKÓW I DYREKTORÓW A PRZEDE WSZYSTKIM KIEROWNIKÓW MARKETÓW GDZIE KONTROLA CENTRALI NIE DOCIERA.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2017-05-23 18:59:12

    A Pan Artur zamiast zając sie żoną trąbi w prasie.ciekawe.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2017-05-23 19:13:11

    Traktują ludzi jak maszyny ma być szybko i bezbłędnie a jak nie to do widzenia!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2017-05-23 19:21:57

    A Pani Julia rzekomo w tak kiepskim stanie dzisiaj okladala piesciami przy sklepie Pana Artur. Zenada

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2017-05-23 19:22:40

    A Pani Julia rzekomo w tak kiepskim stanie dzisiaj okladala piesciami przy sklepie Pana Artur. Zenada

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2017-05-23 19:37:44

    niesmak i tak pozostanie

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2017-05-23 21:28:52

    Przypomina mi się film o sieci sklepów Biedronka ... myślałam że takie traktowanie już ma swój koniec ale widocznie proceder trwa w najlepsze. Szkoda że ludzie ludziom zgotowali ten los. A może to wieś przyjechała do miasta i karierę chce zrobić ...?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2017-05-24 00:11:22

    Drodzy pracownicy carrfur wspołczuje wam hejtu ze strony tych wszystkich naiwnych osob wypisujacuch glupoty na fb uwazam ze kazdy kto wyzywa i oczernie pracujacy tam personel jest odpiwiedzialny za zniwazenie publiczne to jest karalne. Ciekawi mnie tylko jedo czy jak prawda wyjdzie na jaw to chodz jedna osoba Was przeprosi !!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2017-05-24 19:31:27

    W dzisiejszych czasach kiedy do pracy przyjmowani sa Ukraińcy bo chetnych Polaków nie ma, zmiana pracy nie powinna stanowić problemu więc jeśli owa Pani była tak źle traktowana to nie rozumiem po co nadal tam pracowała. Po drugie dziwi mnie ta nagonka na wszystkich i wszystko, każda sieć to wyzyskiwacze i w ogóle obozy pracy a przecież sa tam ludzie ze stażem po 18 , 19 lat więc jakim cudem tyle wytrzymali w tych obozach? Bzdura bzdure pogania...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2017-05-25 13:21:47

    STAN PRZEDZAWAŁOWY I PO DWÓCH GODZINACH WYSZLA ZE SZPITALA?? A POZA TYM TO SŁYSZALEM ZE TO NIE ZONA TYLKO DZIEWCZYNA. PAN ARTUR CHCIAL BYC CHYBA BARDZIEJ WIARYGODNY. JESLI TO PRAWDA ZE PANI JULIA ''BIŁA'' PANA ARTURA PRZY SKLEPIE TO WSPÓŁCZUJE MU I ZYCZE DUŻO ZDROWIA !!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2017-05-25 13:23:17

    Niestety mobbing jest na porządku dziennym nie tylko w tym sklepie. Ja pracuje w sklepie innej sieci i wiem ze jeśli ktokolwiek złoży skargę to będzie dojechany psychicznie i fizycznie (samemu się ogarnia sklep i kasę a inni siedzą i kawę pija) do tego nie dostanie się zapłaty za obowiązkowe nadgodziny oo premii nie wspominając. Niestety kamery w naszym sklepie działają wybiórczo i nie wtedy gdy są potrzebne. Taka rzeczywistość pracy w sklepie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • gość 2020-08-05 19:51:53

    Do dziś nic się nie zmieniło a nawet jest gorzej głównie w małych miastach gdzie o pracę trudno. Wykorzystuje to kadra kierownicza zlecając zadania ponad siły. W małych miastach przy problemach z zatrudnieniem bo mamy czas pandemii niestety pracownik ma dawać z siebie na maxa do póki nie padnie. Są i tacy co rezygnują a przez to zatrudnionych jest coraz mniej osób a zadania stale te same do wykonania. W okresie urlopów ludzi jest jeszcze mniej. Za minimalną płacę pracują tam głównie kobiety, które przez 8 godzin przewalają ciężki towar z magazynu na półki lub z palety na paletę nawet te z grupami inwalidzkimi. Niestety im mniejsze miasto tym pracy mniej dlatego męczą się, padają ale nadal pracują.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2017-05-26 23:51:58

    A kiedy będzie tam czysto i nie śmierdziało ?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iBialoleka.pl




Reklama
Wróć do