Niespodzianka na Uczniowskiej. Nowy znak, którego...nie widać

Wiele białołęckich dróg jest zastawione samochodami. Uciążliwe i czasem bardzo niebezpieczne parkowanie na ulicach sukcesywnie jest eliminowane przez znaki zakazu zatrzymywania. Wygląda na to, że podobnie jest na Uczniowskiej na której od 2 października auta już nie zostawimy wzdłuż krawężnika, bo jest tam zakaz. Problem w tym, że znak postawiono w taki sposób, że go zwyczajnie nie widać z kilkunastu metrów.

- Od dawna przyjeżdżam tutaj załatwiac sprawy w PGD. Zawsze, podobnie jak inni zostawiałem auto na ulicy - innej możliwości tam nie ma. Wczoraj zrobiłem to samo. Zatrzymałem się przy skraju drogi, tuż obok bramy wjazdowej. Już wysiadając z samochodu zastanowiło mnie, że jest tu dziwnie pusto... - opowiada jeden z mieszkańców i dodaje, że dopiero pracownicy firmy uświadomili go, że na ulicy obowiązuje zakaz zatrzymywania. Mało tego - informuje o tym znak!

- Myslałem, że ktoś robi sobie ze mnie żarty. Podszedłem bliżej wskazanego miejsca i oniemiałem. Tam faktycznie jest zakaz zatrzymywania obowiązujący przed znakiem. Wszystko dobrze, ale go nie widać! Stoi przysłonięty gałęziami! - nie kryje zaskoczenia czytelnik.

Zapytaliśmy straż miejską, o ustwienie znaku i ewentualne mandaty w tym miejscu. Funkcjonariuszom przesłaliśmy też zdjęcia. Okazuje się, że wynika z nich, iż znak stoi prawidłowo i nie jest niewidoczny!

- Z przesłanej dokumentacji zdjęciowej nie wynika, aby znak był ustawiony w sposób niewidoczny dla kierujących. Informuję również, że od 2 października br. straż miejska nie prowadziła żadnych czynności we wskazanym miejscu, w omawianym okresie nie wpłynęło również żadne zgłoszenie od mieszkańców odpowiedziała nam Jolanta Borysewicz ze strazy miejskiej.

Prawidłowo czy nie, znak został jednak postawiony, zatem przestrzegamy kierowców - nie parkujcie na Uczniowskiej!