
Co dadzą zaplanowane przez ZTM zmiany w komunikacji na Białołęce mieszkańcom Osiedla Regaty? Okazuje się, że naprawdę niewiele. Mieszkańcy tych okolic sa rozgoryczeni.
Zgodnie z zapowiedzią przedstawiamy kolejną opinię dotyczącą tego co za jakiś czas będzie działo sie na dzielnicowych drogach - autobusy, bo o nie chodzi na Osiedlu Regaty, a właściwie ich niedobór i wręcz brak - do tego sprowadza się podsumowanie mieszkańców.
Mieszkańcy Regat podkreślają, że już od momentu pojawienia się koncepcji zmiany komunikacji na Zielonej Białołęce wiadomo było, że ZTM w zasadzie od razu zapomniał o mieszkańcach Regat, gdyż praktycznie żadna z proponowanych zmian nie dotyczyła autobusów, z których wszyscy korzystają (za wyjątkiem skrócenia trasy 120 o pętelkę na ul. Lewandów i ul. Berensona. O tym jak bardzo Osiedle czuje się pokrzywdzone opowiada Marcin Marciński.
"Pomimo skromnych zmian odnośnie naszego osiedla tegoroczne konsultacje były pierwszymi od 4 lat, w których mieszkańcy Regat wzięli szerzej udział, jednak nasz głos nie został usłyszany i rozpatrzony, i to pomimo faktu przygotowania dla ZTM dokumentacji zdjęciowej i akcji mailingowej prowadzonej przez mieszkańców.
15 stycznia 4-osobowa grupa mieszkańców Regat zjawiła się w szkole na Ostródzkiej i uczestniczyła w konsultacjach z ZTM. Pracownikowi ZTMu przedstawione zostały postulaty dotyczące:
1. Uruchomienia całotygodniowej linii 326 ze zwiększoną częstotliwością kursowania w godzinach szczytu (co 10 minut) oraz zgranie 326 z pociągami na PKP Żerań (ze względu na korki na Płochocińskiej);
2. Zastąpienie na odcinku Olesin – Dworzec Wileński (i odwrotnie) linii 120 linią przyspieszoną, tak aby autobus przyspieszony dojeżdżał do Dworca Wileńska bez pętli na Zaułku, powielając trasę obecnego E7, z zachowaniem przystanków na żądanie na odcinku Grodzisk – Olesin oraz częstotliwości kursowania co 20 minut (pozostałe autobusy tej linii mogłyby kończyć trasę na pętli Grodzisk);
3. Wytyczenie quazi buspasu na Płochocińskiej w kierunku Modlińskiej przy skrzyżowaniu z Płytową, tak aby autobusy mogły pojechać na wprost pasem do skrętu w prawo;
4. Ustawienie wiaty przystankowej na przystanku PKP Żerań w kierunku Olesina oraz przedstawili dokumentacje zdjęciową obrazującą obłożenie linii 326 w porannym szczycie (co najlepiej widać na zdjeciach). Jednocześnie mieszkańcy naszego osiedla proponowane zmiany motywowali kilkoma naprawdę mocnymi argumentami.
Po pierwsze autobus linii 326 jest kilkukrotnie bardziej obłożony w godzinach porannego szczytu niż autobusy linii 120, o czym wiedział sam ZTM przedstawiając wyniki pomiarów przeprowadzonych przed 11 listopada (a więc w okolicach długiego weekendu). Z danych tych wynikało, że do każdego z autobusów linii 120 w godzinach porannych wsiada na przystanku Frachtowa około 20 osób, natomiast w tych samych godzinach autobusem linii 326 podróżowało około 60-65 osób (ponad 3 razy więcej).
Po drugie dojazd autobusem linii 120 do linii metra zajmuje ponad godzinę (biorąc pod uwagę korki ten czas niejednokrotnie przekracza półtorej godziny), natomiast dojazd autobusem linii 326 do stacji metra zajmuje od 30 do 50 minut, więc jest znacznie krótszy.
Po trzecie w weekendy mieszkańcy Osiedla Regaty mają do dyspozycji tylko 1 autobus (120), którym dotarcie do Centrum miasta zajmuje ponad półtorej godziny (zgodnie z rozkładem ZTM, w praktyce ten czas potrafi być znacznie dłuższy). W związku z powyższym jeśli mieszkańcy naszego osiedla chcą dotrzeć do Centrum krótszą trasą muszę wędrować ponad kilometr do ul. Płochocińskiej i tam wsiąść w jeżdżące co godzinę (lub rzadziej) podmiejskie autobusy linii 700. Zaznaczyć należy, że trasę tę pokonują zazwyczaj rodzice z małymi dziećmi, których na Regatach jest ogrom.
Po czwarte proponowane rozwiązania spowodowałyby umożliwienie mieszkańcom Regat zmianę nawyków, tj. korzystanie w weekendy z samochodów prywatnych i korzystanie z komunikacji publicznej, która teraz nie zapewnia możliwości dojazdu w żadne konkretne miejsce. Kolejne argumenty dotyczyły korka tworzącego się codziennie na Płochocińskiej, co powduje opóźnienia na linii 326 oraz potrzeby ustawienia wiaty przystankowej na przystanku PKP Żerań ze względu na dużą liczbę osób korzystających z tego przystanku (wysiadających z pociągów SKM i KM i oczekujących na autobus 326 i linie 700). Podczas spotkania pracownik ZTM zapowiedział, że w związku z naszym postulatem zostaną przeprowadzone badania obłożenia w godzinach szczytu autobusów zatrzymujących się na przystanku Frachtowa. Niestety do dnia dzisiejszego nikt się tam nie pojawił.
Po spotkaniu mieszkańcy prowadzili akcję mailingową wysyłając wiadomości e-mail do ZTM z opisanymi powyżej wnioskami. Ciężko ocenić liczbę wysłanych wiadomości, ale myślę, że spokojnie można stwierdzić, ze zostało ich wysłanych kilkadziesiąt, a być może i kilkaset. W efekcie prowadzonych konsultacji ZTM przedstawiając ich wyniki nawet nie zająknął się odnośnie naszych postulatów i postanowił nas uszczęśliwić skracając, w 2 połowie 2018 roku, linię 120 (co ma dać dodatkowe 5 minut na kursie, przy opóźnieniach sięgających po 20-30 minut) oraz zwiększyć częstotliwość autobusu linii 334, który od września tego roku ma jeździć tylko w dni powszednie po trasie, której jeszcze nie ma.
Nie chcę wróżyć z fusów, ale nie wydaje mi się aby którekolwiek z tych rozwiązań przyniosło znaczącą poprawę dla mieszkańców Osiedla Regaty, którzy w godzinach porannego szczytu dalej w tygodniu będą wybierać autobus 326, który zapewnia najszybsze połączenie ze stacją metra, a w weekendy jazdę samochodem prywatnym (zazwyczaj z silnikiem Dieslea, których zakup jest dla nas bardziej ekonomiczny) i w ten sposób pomagać Warszawie w osiągnięciu poziomu smogu jaki obecnie jest w Krakowie. Reasumując ZTM postanowił zlekceważyć mieszkańców naszego osiedla i nawet nie spróbował wysilić się na sprawdzenie przedstawionych przez nas postulatów."
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tak z czystej ciekawości, gdzie na trasie 120 łapie opóźnienie 20-30 minut? W tekście pada stwierdzenie, że 120 jedzie 1,5 h, a według rozkładu do Wileniaka 52 minuty, poranny kurs o 6.38 z Olesina... Jeśli później 120 łapie tak gigantyczne opóźnienia, to może warto się na Kątach Grodziskich przesiąść w 527, E-7? Jeszcze w miarę luźne, rano obserwuję, że sporo ludzi ze 120 tak robi. Popołudniami w tygodniu zdarza mi się jechać 120 z Wileniaka na Głębocką i doprawdy, czas przejazdu na tym odcinku jest absolutnie porównywalny z 527 lub E-7 (zwłaszcza gdy "pośpiechy" utkną na lewoskręcie w Młodzieńczą lub TT). W soboty na Wileniaku 120 jest po 43 minutach, kurs o 7.19. Patrząc na odległość Regat od centrum miasta, to naprawdę nie najgorszy czas...