
Długą drogę trzeba było pokonać, żeby Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta dostał zielone światło na ogłoszenie przetargu. Chodzi oczywiście o gruntowny remont zabytkowej kamienicy na Białołęce. Mieszkańcy będą mogli odetchnąć z ulgą.
Batalia o zgodę na rewitalizację kamienicy przy ulicy Modlińskiej 257 trwała sześć lat. Wysyłanie pism, próśb, uzgodnień, omawianie wszystkich zagadnień ciągnęło się tak, że mieszkańcy Białołęki i pracownicy Urzędu Dzielnicy tracili nadzieję na to, że cokolwiek się w tej kwestii zmieni. A jednak, udało się! To nie tylko zasługa zastępców prezydenta - Renaty Kaznowskiej i Michała Olszewskiego, ale także Fundacji Ave, która od początku angażowała się w proces. Oprócz członków stowarzyszenia, swój udział mieli tu również radni, dziennikarze oraz różne organizacje pozarządowe. Wizerunek Białołęki zyska nowy blask. Bartłomiej Włodkowski z Ave wypowiedział się w tej sprawie:
[...] Decyzja otwiera drogę do renowacji. Niebawem ogłoszony zostanie przetarg na wykonawcę remontu. Ufam, że tym razem jesteśmy rzeczywiście na finale i za trzy lata [...] będziemy mogli cieszyć się przestrzenią, w której spotkają się dawna i współczesna Białołęka. Co więcej, we wrześniu ukaże się także nasza powieść o 257.
Budynek powstał na początku XX wieku, a jego historia jest niezwykle bogata. Najpierw był to zakład dla upadłych dziewcząt, potem konspiracyjny teatr, w którym spektakle oglądał sam Czesław Miłosz. Dodatkowo, przez pewien okres kamienica pełniła rolę posterunku gestapo. Był też okres, kiedy mieściły się tam zakłady usługowe oraz ośrodek pomocy społecznej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie