
Skuteczność sprzedaży spada na całym świecie. Handlowcy nie mają wyjścia: muszą zupełnie na nowo podejść do swoich zadań. Odpowiedzią na to wyzwanie jest model SNAP. Ale na czym on tak właściwie polega?
Sprzedawcy muszą wykonać dużo pracy, aby dobrze doradzać swoim klientom, sugerować właściwe rozwiązania i przekazywać wiedzę realnie wpływającą na ich biznes. Aby do nich trafić, muszą znać założenia branż, w których ci działają, rozumieć ich wyzwania i problemy. Ułatwia im to stworzony przeze mnie model SNAP – mówiła w rozmowie z Harvard Business Review Polska Jill Kondrath, promotorka nowoczesnych rozwiązań sprzedaży i marketingu, w 2015 roku nagrodzona przez jury Top Sales World w trzech kategoriach.
Jej model SNAP pozwala sprzedawcom zwiększać swoją efektywność, bo skupia ich uwagę na perspektywie klienta. Poszczególne litery w nazwie oznaczają 4 elementy, na które handlowcy powinni kłaść szczególny nacisk w pracy z klientem:
- Simplify (uproszczenie), czyli maksymalne ułatwianie decyzji klientowi, tak by go nie przeciążać i zbytnio nie angażować,
- iNvaluable (nieoceniony, niezastąpiony) – wyróżnienie się na tle innych sprzedawców, sprawienie, aby klienci nie mogli żyć bez swojego handlowca,
- Align (dopasowanie, wyrównanie) – po prostu „zgranie” ze swoimi klientami, wiedza o ich bieżących wyzwaniach i planach na przyszłość,
- Priorities (priorytety) – umiejętność kierowania ich uwagi na najważniejsze rzeczy.
Przejęcie perspektywy klienta jest według Jill Kondrath kluczowa zmiana do wprowadzenia w podejściu do sprzedaży. Już w październiku będzie ona gościem specjalnym konferencji HBRP Agile selling: jak wygrywać, gdy rośnie konkurencja, a maleje cierpliwość klientów?. Podpowie polskim przedsiębiorcom, jak przebudować procesy sprzedażowe, aby osiągali lepsze wyniki. Więcej informacji: www.jillkonrath.pl.
Artykuł sponsorowany
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie