
Ul. Światowida nie będzie trasą o szerokości 80 metrów. Na ostatniej sesji Rady Dzielnicy wicedyrektor ZTM Łukasz Puchalski zaprezentował nowy projekt rozbudowy ulicy. Przewiduje on przebudowę istniejącej drogi do dwóch pasów oraz stworzenie trzeciego, pełniącego rolę zatoki do parkowania samochodów równolegle do ulicy. Druga jezdnia będzie posiadała dwa pasy ruchu oraz trzeci, stanowiący dodatkowy pas przed skrzyżowaniami. Ze względu na konieczność jej przeprojektowania, druga jezdnia powstanie w 2016 roku. Nie będzie też ekranów akustycznych. Przewidywane oszczędności szacowane są na poziomie 1-1,5 mln złotych.
Co ciekawe zadowolony ze zmian jest sam Burmistrz Białołęki Piotr Jaworski, który jeszcze nie tak dawno temu przekonywał do innych rozwiązań, a protestujących mieszkańców nazywał małą grupą krzykaczy, ukierunkowanych jednoznacznie politycznie. Okazało się, że to właśnie Ci „krzykacze” mieli rację. To zaangażowanie i determinacja wielu osób, skupionych głównie wokół inicjatywy „Nie dla "autostrady" Światowida”, uniemożliwiły realizację zamierzeń, które mieszkańcy odrzucali. Mieszkańcy Białołęki pokazali, że zmiany są możliwe, udowadniając, że warto mówić głośno o swoich postulatach. To wielkie święto demokracji.
Epilog
Wygrał zdrowy rozsądek. Szkoda tylko, że w tym sporze egzamin zdali jedynie mieszkańcy. Żal, że przez cały ten czas Ratusz lekceważył przeciwników „tarchostardy”, nie widząc w nich równorzędnych i wartościowych uczestników debaty. Ze strony Burmistrza nie było też próby zrozumienia i woli porozumienia. Taka postawa wyklucza dialog. Być może zbliżające się wybory samorządowe skłonią Burmistrza Piotra Jaworskiego do oficjalnych przeprosin wobec osób, które wypełniały swój obywatelski obowiązek, protestując, licząc jednocześnie na wsparcie i zrozumienie ze strony władz Białołęki, którego nigdy się nie doczekali.
Marcin Wójcik – lat 37. Wieloletni mieszkaniec Białołęki /Nowodwory/. Absolwent UKSW, ukończył studia MBA w SGH, posiada bogate doświadczenie społeczno-samorządowe, prywatny przedsiębiorca, szczęśliwy mąż i ojciec.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Cieszę się, że mieszkańcom udało się "przekonać" Burmistrza do zmiany planów rozbudowy ulicy Światowida. Przerażająca była dla mnie wizja jezdni dochodzących do szerokości blisko 80 metrów, że nie wspomnę o ewentualności montażu ekranów dźwiękochłonnych, które stałyby się prawdziwym koszmarem skutecznie dzielącym nasze osiedla. Niemniej, pozostaje wielki niesmak po niektórych słowach naszego włodarza. Mam nadzieję, że wielu mieszkańców dobrze się zastanowi na kogo odda swój głos w nadchodzących wyborach samorządowych. Pozdrawiam. Gosia
Białołęka staje się, czy tego ktoś chce, czy nie, czy to akceptuje, czy nie kolejną wielką sypialnią Warszawy, tak jak Ursynów i czy się to komu podoba, czy nie, będzie borykać się z tymi samymi problemami. Jeżeli kupiło się mieszkanie przy Światowida, a teraz ma się pretensje do tego, że ta ulica przybierze ostateczny kształt, to: a) było się człowiekiem głupim, b) lub leniwym, c) lub po prostu aroganckim. Głupotą jest kupowanie mieszkania, czy osiedlanie się przy czymś co już od razu wygląda jak centralna arteria tego osiedla/dzielnicy i od razu widać, że jest pozostawionym celowo pasem drogowym. Lenistwem jest nie przejść się do Urzędu Dzielnicy/Gminy i nie zapoznać się z planami rozbudowy osiedla/dzielnicy ZANIM nie kupi się mieszkania/domu, bo deweloper ZAWSZE pokaże piękną makietę z zieloną trawką wokół, czyli estetyczną fikcję dla upchnięcia towaru (czytaj: mieszkania). Jeśli było się a) lub b), lub oboma na raz, a teraz głośno wrzeszczy się o krzywdzie jakiej się doznaje to jest się c). Dzielnica musi się rozbudowywać: ul. Swiatowida była, jest i będzie osią komunikacyjną tejże, nic tego nie zmieni, także wrzaski zainteresowanych finansowo w dojeniu miasta pseudoekologów-szantażystów (i wszyscy wiedzą o co tu chodzi, vide łącznica kolejowa do Portu Lotniczego w Modlinie). Tym, którzy głośno wrzeszczą o "tarchostradzie" proponuję zainteresować się inną "arterią", której przebieg wyznacza linia przesyłowa wysokiego napięcia biegnącej na wschód od linii ulicy Myśliborskiej: to kolejna ulica, dla niektórych "tarchostrada" mająca w założeniu ODCIĄŻYĆ powstającą dwupasmową ulicę Światowida, a że w pewnym momencie będzie ona przebiegać przez środek osiedla "Tulipany", to czyja to wina? Miasta? Gminy? Dzielnicy? Czy może dewelopera, który z premedytacją ZOSTAWIŁ pas biegnący przez środek osiedla zataiwszy to przed przyszłymi mieszkańcami osiedla. Czy się tego chce, czy nie "bo, czytać trzeba umić!" - mapy też. Wrzaski oburzonych niczego nie zmienią: albo będziecie się dusić we własnym sosie i smrodzie zakorkowanej Światowida, albo zrozumiecie, że ruch z dzielnicy trzeba wyprowadzać, tak jak w końcu wyprowadzono go z Ursynowa. I nic tu nie dadzą propozycje zgwałcenia układu komunikacyjnego poprzez zawalenie ruchem mniejszych ulic na osi północ-południe, jak Odkryta, czy Myśliborska, bo tam (na szczęście) na tak chore pomysły miejsca nie ma. Ergo jak się nie myślało co się robiło, to teraz trzeba robić co się myśli... Mieszkanie można zmienić, sprzedać, zamienić... a jak się chce mieszkać ekologicznie (na przykład na wsi), to proponuję Bieszczady... albo Mazury... albo Polinezję Francuską... tam to dopiero jest pięknie!