
Warszawscy taksówkarze zbierają się na protest. Zbiórka wyznaczona została na godzinę dziesiątą w poniedziałek.
Postulaty taksówkarzy koncentrują się na cofnięciu nowelizacji do Ustawy o transporcie. Ustawa ta stanowi wyraźną koncesję dla zorganizowanych firm przewoźników działających przy pomocy aplikacji takich jak Uber czy Taxify. Firmy te stanowią groźną konkurencję dla taksówkarzy - opłaty przewozowe są w nich zazwyczaj dużo niższe, Uber działa też z reguły szybciej i bardziej mobilnie niż tradycyjne taksówki. Wśród kierowców warszawskich taksówek można usłyszeć też zarzuty, jakoby korporacje te zatrudniały cudzoziemców nie znających miasta, a korzystających tylko z nawigacji. Pozostaje pytanie, czy dla klientów taksówek fakt ten ma jakiekolwiek znaczenie, jeśli do wybranego przez siebie miejsca docierają szybciej i za znacznie mniejszą cenę niż w przypadku tradycyjnych taksówek.
Zdesperowani taksówkarze planują zablokowanie najważniejszych ulic wjazdowych do miasta. Wyznaczyli sobie cztery punkty zbiórki - jeden z nich znajduje się przy ulicy Głębockiej na Białołęce. Podczas blokady ulic nastąpi przemarsz Alejami Ujazdowskimi do siedziby Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, gdzie taksówkarze rozpoczną manifestację i spróbują złożyć petycję lub list otwarty. Odgrażają się, że blokada ulic będzie trwać do przyjęcia ich żądań, nawet przez kilka dni jeśli to będzie konieczne.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie