
Dzisiaj po godzinie 9 doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Na ul. Modlińskiej (w kierunku Legionowa) samochód osobowy BMW potrącił rowerzystę. Niestety uderzenie okazało się tragiczne w skutkach - rowerzysta zmarł po przewiezieniu do szpitala. Kierowca samochodu był trzeźwy.
Na miejscu po wypadku był fotoreporter Warszawskiej Grupy Luka&Maro.
Przypominamy wszystkim użytkownikom dróg o zachowaniu ostrożności, a szczególna uwaga dla amatorów dwóch kółek - rowerzysta po jezdni może poruszać się tylko w sytuacji jeśli nie ma ścieżki rowerowej.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie, nie ma tam ścieżki i nie było..
Typowe - wypadek z udziałem rowerzysty, to od razu apele do rowerzystów o zachowanie ostrożności. Tymczasem to kierowca wjechał w rowerzystę! Pytanie dlaczego? Śmiem twierdzić, że mógł jechać dużo więcej niż przepisowe 50km/h na tym odcinku. Do tego agresywnie zmieniając pasy. Czyli tak, jak jedzie co najmniej połowa kierowców w tym miejscu.
"Nie, nie ma tam ścieżki i nie było.." - bzdura !!! Ścieżka rowerowa jest po stronie Elektrociepłowni Żerań (w dwóch kierunkach). 1. Rowerzyści na szosowych rowerach często i gęsto jeżdżą po ulicy zamiast po ścieżkach rowerowych. Sory ale takie mamy przepisy i jednak warto je przestrzegać dla własnego zdrowia a tym bardziej życia. 2. Brawurowa jazda samochodów. 3. Bezmyślna jazda rowerzystów po ulicy, gdzie jest możliwość jazdy po drodze "ścieżce" rowerowej. 4. Ograniczone zaufanie z jednej jak i z drugiej strony - to podstawowa zasada !!! Nie zna się dnia i czasu kiedy może dojść do nieszczęścia albo tragedii. Moim zdaniem: wina leży po obu stronach.
Dziś tamtędy jechałam autobusem i liczyłam z nudów kierowców z nosem w telefonach. Między innymi dlatego nigdy na rowerze nie jeżdżę po ulicach, a i tak wjechał we mnie jeden dziad na ścieżce rowerowej i moim zielonym. Podpisuję się zdrową i chorą ręką pod zasadą ograniczonego zaufania, ale i ona sukcesu nie gwarantuje.
Ostatnio po modlinskiej jechała grupa rowerzystów, zmiana pasów bez sygnalizowania po podwójnej ciągłej argumenty bo chcieli szybko zmienić pas...
Jeżdżą rowerami jak święte krowy nie patrząc na samochody, bez jakiegokolwiek znajomości przepisów.
[*] Szkoda człowieka ale zginął na własne życzenie. Szkoda też kierowcy BMW i pięknej 4gc. Btw. szosowcy jesteście tak szybcy, że rozważcie treningi na wyschniętych jeziorach, wasz karbon i 39kmh robi szał. A na ekspresówkach obowiązkowo lewy pas. DDR-y? Gdzie tam o nie dla was, wy macie przecież nadrowery. 0 trakcji i czegokolwiek ale szpan jest.
W artykule nie ma informacji kto zawinił. Fakt jest taki, że zginął człowiek. Obyśmy nie musieli coraz częściej natrafiać na takie informacje. Bez względu na środek transportu, należy jeździć ostrożnie i przepisowo.