Reklama

Uratujmy ścieżkę nad Kanałem Żerańskim

19/12/2016 16:38

 

W imponującym tempie Miasto planuje rozwinąć infrastrukturę rowerową. Ścieżki powstaną w wielu miejscach Warszawy. Zaplanowano m.in. połączenie rowerowe placu Wilsona z Nadwiślańskim Szlakiem Rowerowym wzdłuż ulicy Krasińskiego" – 2016 r, budowa drogi rowerowej wzdłuż Al. Jerozolimskich na odc. od ul. ppłk. M. Sokołowskiego "Grzymały" do pl. Zawiszy – 2017, budowa dróg rowerowych na Polu Mokotowskim – 2017, budowa drogi rowerowej wzdłuż ciągu ulic: M. Kasprzaka - Wolska - Połczyńska na odc. od al. Prymasa Tysiąclecia do granicy miasta – 2017.

To tylko nieliczne fragmenty w których będą powstawały nowe trasy rowerowe. Mieszkańcy Białołęki marzą przede wszystkim o jednym – aby trakt pieszo-rowerowy nad Kanałem Żerańskim został wpisany w dokumenty i tym samym nie został zlikwidowany.
Ścieżki rowerowej wzdłuż Kanału Żerańskiego, którą można dojechać do Nieporętu i nad Zegrze, nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Trudno o bardziej malowniczy szlak, gdzie z jednej strony mamy wodę, a z drugiej ścianę zieleni. Teren jest idealny do rekreacji, nie tylko rowerowej.

- Niestety wszystko wskazuje na to, że ten teren zostanie całkowicie zniszczony pod budowę gazociągu przez spółkę Gaz-System i na potrzeby PGNiG Termika. Na ten moment nie ma formalnych deklaracji co do otworzenia tej infrastruktury, która kosztowała przecież konkretne pieniądze. Nadal trwają rozmowy pomiędzy miastem i inwestorami. Gazociąg w obecnej formie wymaga niespotykanej do tej pory dewastacji okolicy – mówi Mateusz Senko. Podkreśla też, że strona społeczna została tak naprawdę postawiona przed faktem dokonanym, gdzie dyskutujemy o tym, co uda się kiedyś odtworzyć po kompletnym zniszczeniu. - Niezależnie od rozstrzygnięć w sprawie gazociągu, istniejąca trasa pieszo-rowerowa powinna zostać zapisana w planie zagospodarowania „obszaru Kanału Żerańskiego na odcinku od ul. Zdziarskiej do północnej granicy miasta”, który jest obecnie przygotowywany przez Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego. Podobnie wygląda sytuacja z zielenią urządzoną czy generalnymi zapisami, które umożliwią zagospodarowanie okolic Kanału Żerańskiego. W końcu chyba nikt nie chce tam pustyni…- dodaje Mateusz.

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iBialoleka.pl




Reklama
Wróć do