
Mieszkańcy od długiego czasu alarmują, że pomimo znaku zakazu zatrzymywania kierowcy zostawiają swoje auta gdzie popadnie. Bezsilni, zwrócili się o pomoc do radnej Anny Majchrzak, która w interpelacji przedstawiła władzom dzielnicy problem.
- Sam zakaz nic nie daje. Parkujące samochody blokują chodnik tak, że ciężko po nim przejść z wózkiem. Poza tym blokują część ulicy Pasłęckiej tak, że samochody wjeżdżające i wyjeżdżające z osiedla nie mogą się minąć. Powodują także niebezpieczeństwo dla pieszych gdyż samochody zaparkowane na chodniku wzdłuż Pasłęckiej ograniczają widoczność z tej strony – opisuje Anna Majchrzak i zwraca się o dodatkowe oznakowanie – tabliczki T-24 (usunięcie pojazdu na koszt właściciela) pod zakazem zatrzymywania .
Okazuje się, że nowe znaki na Pasłęckiej będą i to nie tylko wspomniane T-24.
- Dzielnica zleciła opracowanie projektu organizacji ruchu w zakresie zaprojektowania znaków A-5 na każdym z wlotów skrzyżowania ul. Strumykowej z Pasłęcką. Projektant został poinformowany aby opracowywany projekt uzupełnił o tabliczkę do funkcjonujących znaków B-36 – czytamy w odpowiedzi na interpelację i wyjaśniamy: A-5 znak informujący o skrzyżowaniu równorzędnym, B-36 – zakaz zatrzymywania.
Foto: googlemaps
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie