
W tym konkretnym przypadku słowo "głupota" to stanowczo za mało, chociaż ciągle słyszymy o kierowcach, którzy mają za nic przepisy ruchu drogowego i nagminnie je łamią nie zważając na zagrożenie, które powodują. Takich ignorantów jest niewielu - na szczęście i chyba sami policjanci z grupy SPEED, która walczy z piratami drogowymi, nie spodziewali się takiego finału całej sprawy.
Wszystko działo się wieczorem na Modlińskiej. Kierowca citroena pędził główną arterią Białołęki ponad 160 km/h nie zważając na ograniczenia do 50 km/h, przejścia dla pieszych. Za nic miał innych uczestników ruchu drogowego i przepisy.
Funkcjonariusze zatrzymali szaleńca, który ponad trzykrotnie przekroczył dopuszczalną prędkość i wtedy okazało się, że kierujący nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami, a samochód nie jest dopuszczony do ruchu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie