
To zdarzenie może być przykładem na to, jak ważne jest zachowanie spokoju i przytomności umysłu, pomimo wielkiego stresu w ekstremalnych sytuacjach.
Kilka dni temu na Tarchominie, jadąca z małą córeczką kobieta zauważyła w samochodzie zapaloną kontrolkę silnika. Po chwili poczuła swąd spalenizny, spod maski zaczęły wydobywać się płomienie. Natychmiast zatrzymała samochód i bez zastanowienia od razu wyciągnęła z fotelika dziecko, zabrała je na zewnątrz i odeszła od auta z córeczką.
Wtedy nadjechali strażnicy miejscy.
Samochód, który stał obok jednego z sieciowych sklepów przy ulicy Myśliborskiej, stał w ogniu. Płomienie sięgały ponad metr w górę, a z komory silnika dochodziły odgłosy przypominające wybuchy. Po upewnieniu się, że wewnątrz auta nikogo nie ma, funkcjonariusze wezwali straż pożarną i zabezpieczyli miejsce zdarzenia.
Foto: Straż Miejska
Skzolenia cyberbezpieczeństwa
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie