Reklama

Dzikie wysypiska, spalanie odpadów i zlewnie oleju - to wszystko w Porcie Żerańskim...

26/07/2017 05:08

Mieszkańcy Żerania od dłuższego czasu alarmują o problemach z funkcjonowaniem firm w okolicy Portu Żerańskiego. Dzikie wysypiska, spalanie odpadów i zlewnie oleju. Nie trudno sobie wyobrazić jak ogromne szkody są wyrządzane środowisku, a tym samym nam – mieszkańcom. Stowarzyszenie Razem dla Białołęki wystąpiło do dzielnicy o zbadanie skażenia gruntów. Miejmy nadzieję, że do tego dojdzie, a tym samym ruszą procedury zmierzające do likwidacji trujących odpadów.

W Porcie Żerańskim, (na działce nr. 29) funkcjonują dwie firmy: HR Consulting oraz FIGON. Jak ustalili mieszkańcy, według KRS, pierwsza z nich zajmuje się m.in. materiałami budowlanymi, niesklasyfikowanymi, złomem i materiałami odpadowymi. Firma FIGON to m.in. sprzedaż detaliczna paliw do pojazdów silnikowych na stacjach paliw, sprzedaż hurtowa odpadów i złomu.

Co warto podkreślić, obie firmy prowadzą działalność na podstawie pozwoleń wydanych przez miasto. Wygląda na to, że wszystko jest w pełni legalne i zgodne z prawem. Zdaniem mieszkańców jednak do tej legalnej działalności dochodzi kolejna – już sprzeczna z wszelkimi zasadami i przepisami - spalanie odpadów. Na potwierdzenie czego mieszkańcy pokazują zdjęcia.

- Wielokrotnie problem zgłaszaliśmy do straży miejskiej, policji, Urzędu Dzielnicy Białołęka oraz Biura Ochrony Środowiska. Pomimo tego i oczywistych przesłanek, nie udało się jednak wykazać naruszenia prawa przez ww. przedsiębiorstwa. Jednakże faktem jest postępująca degradacja wartościowych przyrodniczo terenów nad Kanałem Żerańskim do czego przyczynia się działalnośc tych firm. W ty przypadku możemy też na pewno już mówić o znacznej uciążliwość i szkodliwości dla okolicznych mieszkańców. Teren wokół działki nr 29, na co zwróciło uwagę także Biuro Ochrony Środowiska, sukcesywnie zapełnia się pryzmami gruzu, odpadów budowlanych i komunalnych, które wręcz przesypują się przez ogrodzenie – mówi mieszkaniec Żerania i dodaje, że dodatkowo przed wjazdem na ten teren, funkcjonuje dzika zlewnia oleju w formie pozostałości po kanale do serwisowania samochodów, gdzie znaczne ilości przepracowanego oleju trafiają do gleby.

Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku terenu działki nr 29 oraz otaczających je działek w tym szczególnie działki nr 24, która w dużej części jest zalesiona. Biorąc pod uwagę brak jakiejkolwiek dbałości firm o zabezpieczenie składowanych odpadów, dzikie wysypiska oraz obecność m.in. odpadów komunalnych, budowlanych, olejów i innych, istnieje znaczne ryzyko skażenia gleby zarówno na działce nr 29, gdzie funkcjonują ww. firmy, jak i na działkach sąsiednich.

Problem był wielokrotnie przedstawiany m.in na Komisji Ochrony Środowiska jednak nie zostały podjęte skuteczne działania mające na celu zatrzymanie postępującej dewastacji. 4 lipca na posiedzeniu komisji okazało się (ku wielkiemu zaskoczeniu wszystkich), że aby sprzątnąć zanieczyszczony teren potrzeba.... 10 milionów złotych. Mieszkańcy chcą wyjaśnienia tej kwestii.

- Dlaczego Zastępca Burmistrza Marcin Adamkiewicz uzależnia posprzątanie działek miejskich sąsiadujących z działkami, na których ww. realizują działalność gospodarczą od przyznania kwoty 10 mln złotych i na jakiej podstawie dokonał takiej wyceny? W jakim trybie i do kogo Zastępca Burmistrza chce wystąpić o przyznanie takich środków? - zapytała w interpelacji radna Mariola Olszewska, bo Stowarzyszenie Razem dla Białołęki, chce doprowadzić do szczegółowej kontroli całej sytuacji i zbadania zanieczyszczeń gruntu co pokazałoby jak duża jest skala problemu.

Mariola Olszewska zapytała też czy do tej pory ustalono przez kogo i jakie odpady spalane są na ww. działkach? Jakie ustalenia w tym zakresie poczyniła Straż Miejska? Jakiego rodzaju odpady są składowane przez opisane podmioty i w jaki sposób zabezpieczono je przed negatywnym oddziaływaniem na środowisko naturalne oraz na okolicznych mieszkańców?

- Jakie informacje posiada Zarząd Dzielnicy na temat „ dzikich zlewni oleju’, o których pisze mieszkaniec? Czy została przeprowadzona kontrola skażenia gruntu olejem? Jeżeli nie, to wnoszę o przeprowadzenie takich badań – podkreśla radna.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iBialoleka.pl




Reklama
Wróć do