
Sprawą tajemniczego grobu na Białołęce, którym od lat opiekują się mieszkańcy, zainteresowali się już radni.
Według przekazów miejscowych od wielu lat opiekujących się mogiłą, prawdopodobnie pochodzi ona z czasów II wojny światowej. Możliwe, że spoczywają w niej powstańcy lub partyzanci, którzy zginęli w walkach z armią niemiecką w lasach Białołęki. Na tym obszarze bowiem, tak w czasach Powstania warszawskiego jak w poprzedzającym je okresie walki partyzanckiej intensywne działania prowadziła tak Armia Krajowa, jak członkowie Szarych Szeregów. Przypuszczenia te potwierdzają podania krążące wśród osób zamieszkujących okolicę grobu.
Radni Agnieszka Borowska i Jarosław Szostakowski napisali interpelację do zarządu dzielnicy, w której zwracają się z prośbą o zbadanie mogiły i, jeśli powszechne przypuszczenia się potwierdzą, zajęcie się nią w stosowny sposób. Chodzi przede wszystkim o upamiętnienie w godny sposób Polaków walczących z nazistowską okupacją.
Jest już odpowiedź ze strony organów administracyjnych dzielnicy, które zapewniły, że zwrócą się do Instytutu Pamięci Narodowej z formalną prośbą o zbadanie grobu.W przypadku odnalezienia szczątków partyzantów, Zarząd Dzielnicy Białołęka zapowiada podjęcie kroków w celu upamiętnienia miejsca i jego utrzymania.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie