
Kilka dni temu Straż Miejska w Warszawie znowu przeprowadzała kontrole na terenie Białołęki. Tym razem "efekty" nieprawidłowych działań widzieli już z daleka.
2 marca strażnicy miejscy przeprowadzali kontrole na terenie naszej dzielnicy. Gdy rano przejeżdżali ul. Modlińską, zauważyli kłęby czarnego dymu, unoszące się nad budynkami. Chwilę później okazało się, że dym "produkowany" jest przez jeden z warsztatów samochodowych.
Funkcjonariusze od razu udali się na miejsce, gdzie sprawdzili stan urządzeń grzewczych. Wyszło na jaw, że właściciel zakładu wykorzystywał do ogrzewania piec na paliwo stałe. Urządzenie nie spełniało wymaganych norm. Dym ścielił się więc po całej okolicy, zatruwając sąsiadów, pracowników i klientów firmy. Strażnicy polecili właścicielowi natychmiastowe wygaszenie i nieużywanie nieprzepisowego pieca. To jednak nie wszystko.
Podczas przeprowadzanej kontroli, funkcjonariusze stwierdzili też nieprawidłowości w gospodarce odpadami na terenie zakładu. Właściciel został ukarany zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Źródło: Straż Miejska w Warszawie
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie