
Po bardzo ciepłym, chwilami upalnym czerwcu i początku lipca, kiedy notowane było ponad 33℃, początek lipca przynosi spore ochłodzenie. A w połowie tygodnia zrobi się jeszcze zimniej...
Sprawcą całego zamieszania będzie dość głęboki niż, który jutro w ciągu dnia dotrze nad Europę środkową i w środę przemieści się nad Bałtyk, zaciągając za frontem chłodnym zimne powietrze z północy kontynentu. Na wyskości 1,5km nad ziemią będzie zaledwie 3-4℃, a przy ziemi miejscami tylko 12-14℃, w dzień. Tak zimno zrobi się szczególnie w północnej połowie kraju - wygląda więc na to, że może to być najgorszy urlopowy tydzień w to lato...
Zanim to nadejdzie, zarówno poniedziałek jak i wtorek w Warszawie będą ciepłe. Dzisiaj (4.07) maksymalnie do 23℃. Zachmurzenie będzie umiarkowane, nie można wykluczyć słabych, przelotnych opadów deszczu. Wieczorem będzie się jednak rozpogadzać. Wiatr chwilami może dokuczać, może osiągać 40km/h, z kierunków zachodnich. Ciśnienie się stabilizuje, ale niebawem zacznie spadać.
Noc z temperaturą zbliżoną do minionej, minimalnie ok.10-12℃. Będzie jednak pogodnie, bez opadów.
Wtorek (5.07) przyjemny, ze sporą ilością słońca i temperaturą do 23-24℃. Dopiero późnym popołudniem lub wieczorem dotrze strefa przelotnych opadów deszczu i słabych burz (deszcz do 15mm, drobny grad, wiatr do 65km/h). Ciśnienie będzie dość szybko spadać, rano ok.1020hPa, ale już wieczorem poniżej 1010hPa.
Środa (6.07) będzie zimna, z licznymi przelotnymi opadami. Temperatura nie przekroczy na pewno 20℃, prawdopodobnie zatrzyma się na ok.16-17℃, a w czasie opadów będzie jeszcze niższa. Dodatkowo powieje dość silny wiatr, do 60-65km/h. Bez większych zmian także w czwartek, choć będzie już nieco cieplej...
Tęskniący już za gorącem powinni się więc uzbroić w cierpliwość i czekać co najmniej do weekendu ;)
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie