
Policjanci na Białołęce zatrzymali kolejnego kierowcę przewozu osób, tym razem był to obywatel Tadżykistanu. Co przeskrobał?
Wczoraj pisaliśmy o kontroli drogowej, która poskutkowała zatrzymaniem i... deportacją obywatela Uzbekistanu, który w Warszawie pracował, jako kierowca przewozu osób. Tymczasem policjanci z KRP VI podjęli następne działania, skutkujące jeszcze jednym zatrzymaniem - w dodatku innego kierowcy przewozu osób na aplikację.
Kontrola drogowa, którą w sobotę po 8.00 policjanci z Wydziału Patrolowo - Interwencyjnego z komisariatu na Białołęce podjęli przy ul. Picassa była spowodowana zachowaniem kierowcy toyoty. Mężczyzna na widok radiowozu zmienił kierunek jazdy. Policjanci sprawdzili w policyjnym systemie dane 26-letniego obywatela Tadżykistanu. Okazało się, że od połowy marca bieżącego roku miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, obowiązujący go do połowy września.
W związku z tym, że 26-latek popełnił przestępstwo policjanci zatrzymali go. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna był trzeźwy. Samochód, którym kierował zholowano na parking depozytowy. Patrolowcy doprowadzili 26-latka do komisariatu przy ul. Myśliborskiej. Tam policjanci z Wydziału Dochodzeniowo - Śledczego przesłuchali go i przedstawili mu zarzut za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Za niestosowanie się do orzeczonych środków karnych mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Nadzór nad czynnościami prowadzonymi w tym postępowaniu sprawuje Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga Północ.
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie