Reklama

Samochody MPO jak pojazdy uprzywilejowane?

Od jakiegoś czasu dostajemy sygnały od mieszkańców o tym, że pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania wjeżdżają po odbiór odpadów w co najmniej dziwny sposób. Samochody rozjeżdżają chodniki, zatrzymują się gdzie popadnie. " Jak straż przyjeżdżająca do pożaru czy policja na sygnale" - tak opisują mieszkańcy, którzy tym razem zrobili zdjęcia i przekazali je radnemu Marcinowi Korowajowi, który obiecał zając się sprawą.

- Zdarzenie miało miejsce w środę 4 stycznia o godzinie 08.12, na rogu ulicy Talarowej i Mehoffera. Co gorsza, z mieszkańcami mam potwierdzone sygnały, że taki proceder notorycznie się powtarza w różnych innych częściach Białołęki, tzn. 20 tonowe ciężarowe samochód MPO dewastują chodniki i łamią przepisy ruchu drogowego - mówi Marcin Korowaj i dodaje, że finałem tych nieodpowiedzialnych szarży są zapadliny i fatalny stan chodników. -  Z mieszkańcami nie będziemy tego tolerować, w tej sprawie zgłaszam formalnie interpelację w ratuszu i oczekujemy działania ze strony Zarządy Dzielnicy.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iBialoleka.pl




Reklama
Wróć do