
Od jesieni mieszkańcy z okolicy ul. Pomorskiej bezskutecznie proszą o usunięcie dzikiego wysypiska z działki należącej do spółdzielni. Problemem nie jest tylko sam widok, ale też smród, który szczególnie latem bywa doskwierający, a być może również szkodliwy. Teraz jest lepiej, ale tylko dlatego, że mamy zimę i mróz, co będzie wiosną? Tego najbardziej się boją wszyscy.
- Urządzili sobie dzikie wysypisko od ponad 5 miesięcy. Jest coraz więcej śmieci. Mieszkam niedaleko, chwilami jest okropny fetor "budowlany" - wiatr rozwiewa piach i roznosi trudną do opisania woń: wapna, palonej elektroniki - przecież to może być toksyczne! Poza tym widok też jest przykry: piękna działka zrujnowana, zaniedbana a w sąsiedztwie działki domów jednorodzinnych - opowiada jeden z mieszkańców i dodaje, że problem był zgłaszany wszędzie.
Zapytaliśmy straż miejską, która najczęściej interweniuje w takich przypadkach. Funkcjonariusze na kontroli tego miejsca byli, ale okazało się, że sprawa nie jest prosta. Spółdzielnia zaprzeczyła, że wysypisko to jej "dzieło", a śmieci zostały podrzucone. Dlatego policja przejęła sprawę.
Zawiadomienie dotyczące zaśmiecenia działki wpłynęło do białołęckiego komisariatu 17 października 2018.
- Zawiadomienie dotyczyło zaśmiecenia działki o nr 10/2 przy ul. Pomorskiej w Warszawie na szkodę Spółdzielni Budowlano Mieszkaniowej WARDOM (Rsow-2066/18). W przedmiotowej sprawie prowadzone są czynności zmierzające do ustalenia osoby odpowiedzialnej na zaistnienie tego faktu.
Z poczynionych ustaleń wynika, że jest to najprawdopodobniej firma budowlana, do której zwrócono się pismem o wyjaśnienie tej sytuacji - informuje podkomisarz Paulina Onyszko z KP VI i dodaje, że
w przypadku ustalenia konkretnej osoby, która dopuściła się tego czynu zostanie sporządzony wniosek o ukaranie do Sądu o czyn z art. 145 KW.
Czy firma budowlana przyzna się do podrzucenia śmieci na działkę przy Pomorskiej? Tego jeszcze nie wiadomo. Do sprawy na pewno powrócimy.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Współdzielnie mieszkaniowe robią co chcą...
pewnie chcą trochę działkę "podnieść" to sobie nazwozili,