
W minioną sobotę - 15 marca - do Wisły na Białołęce wpadł młody człowiek. Trzeba było go wyciągnąć w jak najszybszym czasie.
W miniony piątek - 14 marca - przy ulicy Pancera na terenie warszawskiej Białołęki wybuchł pożar. Z mieszkania na parterze bloku trzeba było ewakuować niepełnosprawnego mężczyznę.
Tymczasem w sobotę (15 marca 2025 roku), również na Białołęce, ale przy ulicy Kępa Tarchomińska, około kwadransa po godzinie 15.00, młody mężczyzna nagle wpadł do Wisły. Wstępne ustalenia podają, iż mający około dwudziestu lat człowiek, przy wyjściu wody z kolektora, z nieznanych powodów przewrócił się i wpadł wprost do zimnej rzeki. Zgodnie z informacjami od Miejskiego Reportera, dwudziestolatek został odholowany na kamienie przez osoby postronne.
To strażacy przenieśli go później w bezpieczne miejsce, po czym rozpoczęli udzielanie pomocy medycznej. Na miejscu zjawił się również znany ratownik Borkoś, który pomagał prowadzić oddech wspomagany. Pokrzywdzony miał czynności życiowe, jednak nie było z nim kontaktu. Szybko przetransportowano go do szpitala.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie