
Do groźnej napaści doszło końcem kwietnia, kiedy funkcjonariuszy wezwano na jedną z lokalnych stacji benzynowych na Białołęce.
Najnowsze informacje, dotyczące budowy 4 linii metra M4, która połączy Białołękę z Wilanowem, już podawaliśmy. Tak samo pisaliśmy na temat jednego z miejskich skrzyżowań, które sprawia niemało problemów. Informowaliśmy również o tym, iż Szkoła Podstawowa nr 110 na Białołęce w końcu zostanie zmodernizowana!
Natomiast końcem kwietnia, a dokładniej - 30 kwietnia, funkcjonariusze z białołęckiej komendy otrzymali pilne wezwanie na jedną ze stacji benzynowych na terenie dzielnicy. Schronienia tam szukała napadnięta młoda kobieta i jej znajomy. Z ich wyjaśnień wynikało, że zostali zaatakowani na przystanku tramwajowym przez kierowcę audi. Jak się potem okazało byłego partnera kobiety.
Z ich relacji wynikało, że agresywny 37-latek przyjechał za nimi na stację paliw. Był bardzo pobudzony, odgrażał się 27-latkowi, że zrobi mu krzywdę. Ganiał go po stacji i zaatakował pałką teleskopową. Agresor uciekł przed przyjazdem Policji. Ranny 27-latek trafił do szpitala. Ratownicy udzielili również pomocy 19-latce.
Następnego dnia dochodzeniowcy przyjęli zeznania od 27-latka i zabezpieczyli jego dokumentację medyczną. Przeanalizowali również nagranie z monitoringu, które potwierdzało jego zeznania. Bardzo szybko policjanci ustalili tożsamość agresywnego napastnika. Był to 37-letni mieszkaniec Białołęki, wcześniej wielokrotnie karany za różne przestępstwa.
37-letni mężczyzna już został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Teraz grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie