
Zima to trudny czas dla zwierząt. Szczególnie kotów, które pozbawione dachu nad głową mogą nie przetrwać mrozów. Na szczęście są na tym świecie ludzie, którzy chcą pomóc czworonogom.
Justyna Niewiarkiewicz z Tarchomina dość miała samego patrzenia i użalania się nad losem marznących zwierzaków. Postanowiła działać.
- Jakiś czas temu na moim osiedlu pojawił się kotek. Wyglądał strasznie biednie, prawdopodobnie został przez kogoś porzucony. Robiłam co mogłam, szukałam właścicieli, karmiłam. W końcu zaczęłam obdzwaniać fundacje. Niestety nie bardzo były chętne mi w tamtym momencie pomóc. Po długich poszukiwaniach i prośbach jedna się odezwała i pomogli mi. Zaopiekowali się kotkiem, który jak się okazało jest chory ma białaczkę. Trafił do kociego hospicjum, jest leczony i szczęśliwy, a dzięki temu ja także – opowiada Justyna. Ta historia to początek akcji, która jest coraz bardziej znana w Warszawie. Mieszkanka Tarchomina chcąc pomóc zwierzętom w zimę zaczęła robić dla nich domki.
Powstają z kartonów, są ocieplane styropianem i folią. Tak aby było w nich ciepło i sucho. Na wagę złota są polary – to jest najlepsze źródło ciepła. Justyna swoje domki rozdaje nie tylko na Białołęce.
- Właśnie zawiozłam trzy na Wolę. Pani która opiekuje się tam bezdomniakami poprosiła o pomoc. To starsza osoba wiec się nawet nie wahałam. Kolejne domki będę robić dla dziewczyny, która tu na Białołęce opiekuje się kotami.
Justynę we wszystkim wspiera mąż, pomaga jej w budowie domków. W pomoc kotom włączyć się mogą wszyscy – na wagę złota są chociażby polary, które najlepiej ocieplają wnętrze kartonów.
Jakiś czas temu, Justyna poprosiła o pomoc w zgromadzeniu materiałów na budowę domków dla kotów na fejsbukowej grupie „Białołęka i Trachomin”. Efekty są, ludzie chętnie zaoferowali pomoc, jednak biorąc pod uwagę nadchodzącą zimę i liczbę bezdomnych zwierząt to wciąż mało.Co jest najbardziej potrzebne? - Najbardziej potrzebujemy polarów i karmy. Zimą trudno jest kotom bezdomnym coś upolować, więc w miarę możliwości zakupuję i daję im jedzonko. Zbieram informacje gdzie ewentualnie potrzeba i staram się dostarczyć co mogę – mówi Justyna i dodaje, że wszyscy którzy chcą i mogą pomóc proszeni są o kontakt przez Facebook
.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie