Reklama

Kalosze? Kajak? Czy slalom po jezdni? Piesi bez szans na przejście w cywilizowany sposób

Dwa dni temu Informator Dzielnicy Białołęka opublikował zdjęcia od mieszkańców, którzy mają nie lada problem przy swoich domach. O co chodzi? Jak często niestety bywa na Zielonej Białołęce, o wielką kałużę, która w zasadzie uniemożliwia pieszym poruszanie się w okolicy skrzyżowania ul. Sygnetowej ze Szlachecką.

Jak duży jest problem? Najlepiej pokazują to opinie samych mieszkańców, którzy twierdzą, że "przejście suchą stopą" nie obrazuje całej sytuacji: 

- Stopę można poświęcić czasami, tu się może skończyć mokrymi majtkami. Tam jest jakaś glina, woda momentami jest bardzo wysoko przez to. Ta droga została rozjeżdżona przez ciężki sprzęt który był na budowach. Również często postoje na bokach robią sobie duże pojazdy - opisuje pan Łukasz.

Zapytaliśmy Urząd Dzielnicy jaki ma pomysł na poprawę tej sytuacji.

- Wkrótce ruszą prace, mające na celu udrożnienie odwodnienia w tym rejonie. Wymieniony zostanie materiał znajdujący się w poboczu drogi na kruszywo łamane sortowane. Wszystko po to, aby przyspieszyć retencję, czyli wchłanianie wód opadowych w głąb podłoża - zapewnia rzeczniczka białołęckiego ratusza, Marzena Gawkowska.

 

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iBialoleka.pl




Reklama
Wróć do