
Na tą panią ochrona z drogerii przy ul. Światowida od jakiegoś czasu miała już oko (bynajmniej nie z powodu wyjątkowej urody). Zapamiętano ją z zapisu monitoringu, który zarejestrował jak kradnie kosmetyki. Nic więc dziwnego, że ochrona po tym jak zobaczyła ją kolejny raz w sklepie, od razu zadzwoniła na policję.
Szybko okazało się, że faktycznie 23-latka kradła w tej drogerii. Zatrzymano ją do wyjaśnienia.
Paulina J. przyznała się do kradzieży kosmetyków wartych 1200 zł. Mało tego, opowiedziała funkcjonariuszom, że kosmetyki sprzedawała przypadkowych osobom, a pieniądze „inwestowała” w narkotyki.
- Podczas przesłuchania Paulina J. przyznała się do zarzucanego jej czynu i dobrowolnie poddała karze roku ograniczenia wolności z obowiązkiem kontrolowanej nieodpłatnej pracy na cel wskazany przez Sąd w wymiarze 30 godzin miesięcznie, oraz zobowiązała się w całości naprawić wyrządzoną szkodę – informuje stołeczna policja.
źródło: KP
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie