
Jadąc do leżącego na przystanku człowieka na Targówku, nie spodziewali się, że ich interwencja zamieni się w… sprawę kryminalną.
W czwartek 14 sierpnia, w trakcie służby patrolowej w rejonie Targówka, strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego otrzymali zlecenie pilnego udania się na ulicę Księcia Ziemiowita, gdzie na przystanku miał leżeć człowiek. Tego typu informacja stawia przebywające w terenie patrole w stan podwyższonej gotowości. Na szczęście tym razem niedyspozycja mężczyzny okazała się skutkiem spożytego alkoholu. Przy leżącym był już zespół pogotowia ratunkowego, który udzielał mu pomocy.
Opiekująca się nietrzeźwym ratowniczka zdała strażnikom relację z nietypowych wydarzeń, które rozegrały się chwilę wcześniej. Jak mówiła, w trakcie akcji ratowniczej do medyków podeszła kobieta, która wyrwała jej z ręki portfel poszkodowanego, po czym wyjęła z niego pieniądze i odeszła. Strażnicy szybko namierzyli w grupce obserwujących zdarzenie opisaną przez ratowniczkę kobietę i poprosili ją o zwrot pieniędzy. 62-latka odmówiła i próbowała się oddalić. Próba ta została udaremniona, a po zastosowaniu wobec kobiety środków przymusu bezpośredniego w postaci kajdanek, strażnicy wezwali patrol policji. Funkcjonariusze przekazali przybyłym na miejsce policjantom zabezpieczone 1150 zł i wyjaśnili powód ujęcia kobiety. Zuchwała złodziejka okazała się sąsiadką zatrutego alkoholem mężczyzny. Ze swojego zachowania będzie musiała tłumaczyć się policji już jako zatrzymana.
Akcja na Targówku.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie