Reklama

Oszuści na Białołęce! Przestrzeżcie swoich bliskich!

19/10/2016 11:52

 

O metodach kradzieży na wnuczka mówi się bardzo dużo od długiego czasu. Niestety, starsi ludzie, wychowani w czasach kiedy naciągaczy i oszustów było jak na lekarstwo łatwo dają się omamić i w trosce o dobro swoich bliskich oddają złodziejom oszczędności życia, często nagromadzone z malutkich, niemal głodowych emerytur czy rent. Niestety proceder wciąż kwitnie w najlepsze, czego najlepszym przykładem jest opowieść mieszkańca Białołęki na fejsbukowej grupie „Białołęka i Tarchomin”.

- We wtorek, 18 października ok. godz. 10 rano do mojej babci na stacjonarny numer zadzwoniła "policja". Powiedzieli starszej, 83-letniej, schorowanej kobiecie, że jej wnuk spowodował wypadek i potrącił kobietę – opowiada Paweł. Wnuczek w ciężkim stanie – połamany miał leżeć w szpitalu, a ponieważ nie miał przy sobie telefonu, oni dzwonią. - Tłumaczyli, że zatuszują sprawę za pieniądze. Trzymali babcię na linii około 2 godziny i emocjonalnie szantażowali ( potrącona kobieta umiera, wnuk pójdzie do więzienia itp). Babcia oczywiście przekazała znaczną sumę gotówki ( oszczędności życia ) w dobrej wierze ich "kurierowi" - bo policja nigdy nie kłamie.

Okazuje się, że złodzieje wykorzystali łatwowierność kobiety. Dzwoniąc nie znali nawet imienia wnuczka, ani adresu pod który meli przyjechać . Wszystkiego dowiedzieli się od babci...

Psychologiczne podejście do ofiar to najprostsza droga do ich serc, a tym samym portfeli. Apelujemy za panem Pawłem: przestrzeżcie swoich bliskich! Porozmawiajcie z nimi i wytłumaczcie, choć nie zawsze będzie to łatwe. Raz, drugi, trzeci – wielokrotne powtarzanie przestróg może w końcu przyniesie efekt.

Od dawna policja ostrzega przed oszustami działającymi metodą "na wnuczka". Ich ofiarami najczęściej padają osoby starsze i samotne.

- Funkcjonariusze apelują o ostrożność i rozwagę w kontaktach z nieznajomymi, którzy przychodzą do domu bądź dzwonią podając się za członków rodziny, znajomych lub za pracowników różnych instytucji. Przed przekazaniem jakichkolwiek pieniędzy czy innych rzeczy wartościowych, należy jak najszybciej skontaktować się z osobą, do której mają one trafić. W ten sposób upewnimy się, że to rzeczywiście ona zwracała się do nas z prośbą i nie zostaniemy oszukani. Pamiętajmy też, że policjanci nigdy nie dzwonią w takich przypadkach jak opisują to oszuści podający się za policjantów i nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy – apelują policjanci i radzą by w przypadku wątpliwości zadzwonić na Policję. 997 lub 112 to numery alarmowe, pod którymi można uzyskać pomoc.

- Zwracamy się z apelem, zwłaszcza do osób młodych - informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie – podkreśla KGP.

Foto: KGP

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iBialoleka.pl




Reklama
Wróć do