
Do niebezpiecznego zdarzenia - i to z udziałem radiowozu policyjnego - doszło na Białołęce. Kolejny wypadek w ciągu paru ostatnich dni.
Tyle co informowaliśmy o wypadku z udziałem autobusu miejskiego, ale z winy kierowcy osobówki. Wcześniej natomiast - na Pradze-Północ - w zajezdni wykoleił się tramwaj, niszcząc jedenaście aut pracowników. Ponadto pisaliśmy też na temat groźnego incydentu na koncercie Iron Maden.
Za to w miniony czwartek, czyli wczoraj - 7 sierpnia - około godziny 11.00 na Białołęce, to znaczy przy skrzyżowaniu ulicy Modlińskiej i Kowalczyka, doszło do innego niebezpiecznego wydarzenia drogowego. W kolizji uczestniczyły dwa samochody osobowe; jednym z nich był... radiowóz policyjny.
Zgodnie ze wstępnymi ustaleniami, radiowóz jechał na sygnałach zarówno dźwiękowych, jak i świetlnych, wjeżdżając akurat na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Wówczas w prawidłowy sposób, przez to skrzyżowanie przejeżdżało auto marki Opel. Tak doszło do zderzenia.
W wyniku tej sytuacji, jeden z funkcjonariuszy musiał zostać przetransportowany do szpitala.
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie