Reklama

Policjanci aresztowali chłopaka, który dźgnął kogoś nożem

Mrożąca krew w żyłach sytuacja miała miejsce na Woli, ale sprawa zakończyła się na Białołęce. Policjanci musieli interweniować.

Tego rodzaju historie zawsze wzbudzają skrajne emocje. W ostatnim czasie na osiedlowym placu na Woli doszło do sytuacji, w której 20-letni mężczyzna zaatakował innego człowieka i dźgnął go nożem w udo. Gdy policjanci odebrali zgłoszenie o rannej osobie, bez wahania udali się we wskazane miejsce. Tam udzielili poszkodowanemu pomocy medycznej jeszcze przed przyjazdem karetki pogotowia. Ratownicy zaś przetransportowali go do szpitala. 

Funkcjonariusze natychmiast podjęli intensywne działania, by znaleźć sprawcę dramatu, który uciekł po zaatakowaniu mężczyzny w biały dzień. Nad sprawą pracowała między innymi grupa dochodzeniowo-śledcza. Według wstępnych informacji wynikało, że sprawca podbiegł do znajomego byłej partnerki i zadał mu cios nożem w udo. Wolscy mundurowi ruszyli więc na poszukiwania. 

20-latka udało się namierzyć na Białołęce. W jego mieszkaniu znaleziono marihuanę, mefedron oraz gotówkę, którą zabezpieczono na poczet przyszłych kar. Napastnik wylądował w policyjnej celi, w tym czasie śledczy dokończyli zbieranie materiału dowodowego. W Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Wola w stolicy podejrzanemu postawiono odpowiednie zarzuty, to znaczy zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz posiadania środków odurzających i substancji psychotropowej.

Mężczyzna jest już w areszcie, gdzie spędzi najbliższe trzy miesiące. Poza tym grozi mu kara od trzech do dwudziestu lat pozbawienia wolności. 

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: KRP IV: https://wola.policja.gov.pl/
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iBialoleka.pl




Reklama
Wróć do